Sytuacja po wypadku w Stoczni Nauta. Podwodny pojazd bada dno, eksperci zastanawiają się, jak podnieść dok z wody

– Sytuacja jest opanowana – piszą przedstawiciele Stoczni Nauta w oświadczeniu dotyczącym wypadku, do którego doszło w czwartek. Pracownicy stoczni są bezpieczni, a pozycja doku i umieszczonego na nim statku jest ustabilizowana, zapewniają.

JEDNOSTKA JEST ZANURZONA DO POŁOWY POKŁADU

Przyczynę wypadku ma wyjaśnić specjalna komisja, która ustali, co było przyczyną wypadku. Jednostka jest zanurzona do połowy pokładu, na powierzchnię wystaje mostek i lewa burta z częścią doku, która utrzymuje się na wodzie. W czasie wypadku na pokładzie było 90 pracowników. Wszyscy się ewakuowali.

NAJNOWSZE OŚWIADCZENIE PRZEDSTAWICIELI STOCZNI

Przechył doku w Stoczni Nauta – sytuacja jest opanowana  

Sytuacja po przechyleniu doku nr 1 w Stoczni Remontowej Nauta jest opanowana. Pracownicy Stoczni są bezpieczni. Pozycja doku i umieszczonego w nim statku jest ustabilizowana.

Wczoraj w nocy prace rozpoczął pojazd podwodny, którego zadaniem było sprawdzenie warunków pod dokiem – eksploracja dna morskiego wciąż trwa. Obecnie na miejscu pracuje zespół ekspertów, który monitoruje sytuację i bada przyczyny zdarzenia oraz rozpoczął planowanie operacji podnoszenia doku i jednostki z wody.

Jeszcze dziś do Stoczni przyjadą specjalistyczne firmy, które ocenią optymalne rozwiązania dotyczące operacji związanej z podniesieniem doku z wody. W działaniach ratunkowych uczestniczyła Portowa Straż Pożarna Portu Gdynia, która rozstawia zapory w celu zabezpieczenia ewentualnego wycieku ze statku, oraz zespół nurków, dokonujący inspekcji na miejscu zdarzenia. Czwartkowe oświadczenie stoczni Nauta w sprawie wypadku przeczytasz  >>>  TUTAJ.

Radio Gdańsk/puch