Kartuzy. W urzędzie miasta chcą wyremontować salę za 300 tysięcy. Internauci oburzeni: „Za tyle można kupić domek”

Urzędnicy zdecydowali, by przygotować 300 tysięcy złotych na remont sali obrad w Urzędzie Miejskim w Kartuzach. To szybko spotkało się z oburzeniem internautów.

Według urzędników sala jest miejscem reprezentacyjnym i dlatego powinna wyglądać dobrze. Z drugiej strony pojawili się czytelnicy portalu Expresskaszubski.pl, którzy wskazują, że te pieniądze można przeznaczyć na inne potrzeby.

„PIENIĄDZE JAK ZA DOMEK”

 

„Za 300 tysięcy można domek postawić, a nie wyremontować tylko jedno pomieszczenie. To jest rozrzutność. I to samo miało miejsce w przypadku rynku za 1,6 mln zł”, „Znajoma kupiła dom z działką w stanie deweloperskim za 350 tys. A tu remont za tyle (…). A w odnowionym pomieszczeniu lepiej myśleć nie będziecie” – między innymi takie komentarze czytelników można przeczytać na portalu Expresskaszubski.pl.

KWOTA SZACUNKOWA

Kartuscy urzędnicy odpowiedzieli na wątpliwości internautów. „Rażą przypadkowo dobrane elementy z różnych epok, które przemieszały się z sobą w czasie wymiany wyposażania w ubiegłych latach. Sala obrad w Urzędzie Miejskim, w której odbywają się najważniejsze uroczystości gminne i państwowe w gminie Kartuzy, powinna być przestrzenią reprezentacyjną, urządzoną według określonych standardów. Obecnie stan techniczny i wizerunkowy wielu elementów znajdujących się w sali nie pozwala na jej pełne wykorzystanie” – czytamy w komunikacie kartuskiego magistratu umieszczonym na lokalnym portalu.

Jak dodają, suma 300 tysięcy złotych to tylko szacunkowa kwota. W 2016 roku w Urzędzie Miasta Kartuzy wybudowano windę oraz wyremontowano ostatnie piętro.

mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj