Od giermka do rycerza. Zastęp Herbu Krzyżogryfa w Bytowie poszukuje nowych rekrutów

Rycerze w Bytowie pilnie poszukiwani. Zastęp Herbu Krzyżogryfa prowadzi rekrutację chętnych do walki na miecze i startowania w turniejach rycerskich. Doświadczenie nie jest wymagane. Trzeba się natomiast liczyć z noszeniem ciężkiej zbroi i długimi godzinami nauki rycerskiego fechtunku.

FECHTUNEK I TWORZENIE UZBROJENIA

– Jesteśmy jak najbardziej otwarci na osoby obojga płci. Bardzo nam zależy na ludziach, którzy będą chcieli uczyć się fechtunku, będą chcieli poznawać tajniki walki oraz będą chcieli wykonywać z nami część elementów uzbrojenia własnoręcznie, tak aby to wszystko było trochę tańsze – mówił Radiu Gdańsk Alekander Kikcio z Zastępu Krzyżogryfa z Bytowa.

KOSZTOWNA PASJA

Droga do rycerstwa jest długa i wymagająca. Najpierw trzeba odsłużyć swoje u doświadczonych wojowników, jako giermek, a w międzyczasie odkładać gotówkę na zakup pełnego uzbrojenia.

– Hełm w przybliżeniu jest wartości około półtora tysiąca złotych. Komplet rękawic odkuwanych przez kowala to kolejny tysiąc złotych. Elementy nóg to też jest około trzech tysięcy złotych. Jeszcze do tego namiot, jeszcze parę innych rzeczy, to tak około dziesięciu tysięcy złotych trzeba liczyć. Oczywiście wszystko można kupić z czasem, bo my tutaj pomagamy. Dajemy sprzęt, którego też wspólnie używamy – dodaje Aleksander Kikcio.

SPRZĘT Z WYŁĄCZNIE Z ŚREDNIOWIECZA

Rycerze z Bytowa walczą i szkolą się na uzbrojeniu obronnym oraz ofensywnym, które było używane w okresie od połowy czternastego do połowy piętnastego wieku. Pojedynki odbywały się wówczas na miecze krótkie i długie, z wykorzystaniem puklerzy. Zastęp Herbu Krzyżogryfa od trzech lat mieści się na Zamku Krzyżackim w Bytowie.

Paweł Drożdż/hb
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj