Pieniądze na ulicy. Policjantka ze Szkoły Policji w Słupsku zebrała i oddała znalezione banknoty. „Zrobiłam to co każdy powinien zrobić” [FILM]

Znalazła i pozbierała rozrzucone na jezdni banknoty. Policjantka ze Szkoły Policji w Słupsku pomogła odzyskać dzienny utarg lokalnemu przedsiębiorcy.

PIENIĄDZE NA ULICY

Mężczyzna zapomniał, że kładzie gotówkę na dachu swojego samochodu i ruszył nim do centrum. Banknoty w czasie jazdy wypadły z foliowego woreczka i rozsypały się po ulicy. Wszystko działo się na oczach policjantki i jej partnera. Oboje zebrali gotówkę z ulicy i zanieśli do dyżurki Szkoły Policji. Szczęście w nieszczęściu, że obok zgubionych pieniędzy, leżała także karta do bankomatu z nazwiskiem właściciela.

– Nie minęło pół godziny i zostałam ponownie wezwana do dyżurki. Okazało się, że funkcjonariusze z KMP (Komendy Miejskiej Policji – red.) wrócili do nas do jednostki wraz z właścicielem. Pan był bardzo szczęśliwy, zadowolony, bardzo się cieszył. Przyjechał żeby rozliczyć się ze mną w ramach znaleźnego. Nie wzięłam tych pieniędzy, bo jestem teraz funkcjonariuszem policji i uważam, że zrobiłam słusznie – mówiła Radiu Gdańsk posterunkowa Anna Hiszpańska.

„ZROBIŁAM TO CO KAŻDY POWINIEN ZROBIĆ”

Przedsiębiorca zgubił obok budynku Szkoły Policji ponad 1,5 tys. złotych. Młoda policjantka przyznała, że nie miała chwili zawahania, co zrobić ze znalezioną gotówką. – Po pozbieraniu i przeliczeniu kwoty, włożyłam je do tego woreczka w którym się znajdowały i zaniosłam do dyżurnego. Zrobiłam to, co każdy powinien zrobić – dodaje posterunkowa.

FILM Z MONITORINGU

Całą sytuację udało się zarejestrować kamerze przemysłowej na budynku Szkoły Policji w Słupsku. Na filmie widać, jak z dachu samochodu osobowego, na wysokości przejścia dla pieszych, zaczynają wypadać banknoty. Chwilę później gotówkę zbiera Anna Hiszpańska i jej partner.

TO NIE PIERWSZA TAKA POSTAWA WŚRÓD POLICJANTÓW

Podobna sytuacja miała niedawno miejsce na drodze krajowej numer 7 koło Elbląga. Policjant z Nowego Dworu Gdańskiego zauważył, jak z plecaka motocyklisty zaczęły wypadać dokumenty i banknoty. Zatrzymał się i z dwoma innymi osobami, wszystko pozbierał. Zguba również wróciła już do właściciela.

Paweł Drożdż/mar

{mp4}62425{/mp4}
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj