Słowackiego w Gdańsku w końcu będzie bezpieczniejsza? Drogowcy mają pomysł

Bardziej szorstka nawierzchnia sposobem na wypadki na leśnym fragmencie ulicy Słowackiego w Gdańsku. Drogowcy zamierzają odnowić asfalt na trzykilometrowym, krętym odcinku trasy ze Złotej Karczmy do Niedźwiednika.

W ubiegłym roku w tym miejscu doszło do ponad 300 wypadków i kolizji. Ostatnio zginęła tam 22-letnia ciężarna kobieta.

„MOGŁABY BYĆ BARDZIEJ CHROPOWATA”

Drogowcy są przekonani, że winę ponoszą kierowcy, którzy nie przestrzegają przepisowej prędkości. Przyznają jednak, że sama droga mogłaby być bardziej chropowata. – Dziś szorstkość jest na pograniczu dopuszczalnych wartości. Posiłkujemy się instrukcją GDDKiA. Trzeba by powrócić do większych wartości – mówi Mieczysław Kotłowski z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Termin składania ofert w przetargu mija za kilka dni. Jak mówi Kotłowski, prace powinny ruszyć na przełomie lipca i sierpnia. Będą prowadzone nocą przy zamknięciu jednego pasa. Mają polegać na śrutowaniu, czyli uderzaniu nawierzchni z dużą siłą stalowymi kulkami. Ma to nie tylko usunąć zabrudzenia, ale też nadać ostrzejsze kształty grysowi znajdującemu się w asfalcie.

PODOBNIE W DRUGĄ STRONĘ?

Jeśli ta operacja się sprawdzi, w przyszłym roku przeprowadzona zostanie podobna – warta kilkaset tysięcy złotych – na jezdni w kierunku obwodnicy.

Drogowcy uważają, że dla poprawy bezpieczeństwa najlepsze efekty przyniosłoby ponowne uruchomienie pomiaru prędkości na trasie. Uprawniona do tego Generalna Inspekcja Transportu Drogowego nie chce zgodzić się na obsługę urządzeń zainstalowanych w ramach programu Tristar.

Tymczasem gdańscy i gdyńscy drogowcy chcą ponownie, tym razem wspólnie, zwrócić się do Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego z prośbą o uruchomienie odcinkowego pomiaru prędkości na trasach. W Gdyni podobny kłopoty dotyczy bowiem ulicy Wielkopolskiej.

 

Sebastian Kwiatkowski/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj