Przegłosowane absolutorium dla Pawła Adamowicza. Radni PiS przeciwni

Wydatki na administrację na poziomie bizantyjskim, a w mieście dziura na dziurze – tak ubiegłoroczny budżet Gdańska komentuje opozycja. Rada miasta – głosami radnych Platformy Obywatelskiej – zagłosowała za absolutorium dla prezydenta Pawła Adamowicza za wykonanie budżetu 2016.

Absolutorium przegłosowano przy sprzeciwie Prawa i Sprawiedliwości. Uwagi radnych dotyczą między innymi polityki społecznej. – Zadłużenie lokali komunalnych wzrosło do ponad 180 milionów złotych. To oznacza, że wiele rodzin popadło w spiralę zadłużenia. Ten problem nie jest rozwiązany. Brakuje także mieszkań socjalnych. Nie zrealizowano też kilku planowanych inwestycji. Budżet wykonano na poziomie księgowym, ale mieszkańcy nie mogą być zadowoleni z tego, jak wydawane są w mieście pieniądze – mówi przewodniczący klubu PiS Kazimierz Koralewski.

„MNIEJ NIŻ ZAKŁADANO NA ADMINISTRACJĘ”

Z tymi zarzutami nie zgadza się szef klubu PO Piotr Borawski. – Wykonanie budżetu na administrację jest najniższe, na poziomie 92 procent. Akurat na administrację wydano mniej niż zakładano. Natomiast co do szczegółów, to w ubiegłym roku zrealizowaliśmy wiele małych remontów i inwestycji w dzielnicach, które były potrzebne mieszkańcom. Wiązało się to też z tym, że nie było jeszcze środków unijnych na duże inwestycje. Ale tak był zaprogramowany ten budżet, żeby trzymać go w ryzach – podkreśla.

SZYBSZA REALIZACJA INWESTYCJI

Piotr Borawski zaznacza również, że zadłużenie jest na jednym z najniższych poziomów – 32 procent. – Moglibyśmy polepszyć działanie Budżetu Obywatelskiego, ale już to naprawiliśmy. Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska nie nadążała z realizacją inwestycji w ciągu roku. Ale po zmianach będą one wykonywane w ciągu dwóch lat. Nie zgadzam się też z zarzutami dotyczącymi polityki komunalnej. W ubiegłym roku miasto wyremontowało 300 mieszkań komunalnych, w tym roku też 300. Oddaliśmy 185 nowych mieszkań z TBS-ów. Jeśli ktoś ma dług w mieszkaniu komunalnym, to są osoby, które mogą w odpracowaniu pomóc i mieszkańcy dobrze o tym wiedzą. Jeśli ktoś przez lata nie spłaca długu, to może powinien przenieść się do lokalu socjalnego – dodaje radny PO.

 

Joanna Stankiewicz/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj