Pijany z rurą w ręku wszedł do lęborskiego MOPS i żądał pomocy. Został zatrzymany i usłyszał zarzut

Do dwóch lat więzienia grozi mężczyźnie, który metalową rurą straszył pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Lęborku.

Agresywny 23-latek wszedł do siedziby MOPS i szukał pomocy w rozwiązaniu swojego problemu alkoholowego.

Zanim mężczyzna został obsłużony przez MOPS, wpadł w furię i zaczął grozić dwóm urzędniczkom pozbawieniem życia. Kobiety znajdowały się w przeszkolonym pomieszczeniu, zamkniętym od wewnątrz, dokąd starał się dostać napastnik.

Na miejsce wezwano patrol policji, który obezwładnił mężczyznę. Był nietrzeźwy. – Usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych – mówi sierż.sztab. Adriana Arciszewska-Rybicka z policji w Lęborku.

23-letniemu mieszkańcowi Lęborka grożą teraz dwa lata więzienia.

 

Paweł Drożdż/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj