Jadą drezyną, a tam… rozkręcają tory. Złodzieje złapani na gorącym uczynku

Jechali kolejową drezyną i natknęli się na złodziei. Niecodzienna akcja członków Bytowskiej Kolei Drezynowej. Przestępcy zostali na gorącym uczynku. Marek Czerlik z Bytowskiej Kolei Drezynowej wraz z kolegą sprawdzali stan torowiska na linii 212 pomiędzy Borzytuchomiem i Jutrzenką. Linia jest nieczynna, dbają o nią tylko pasjonaci – drezyniarze. Drezyna jechała z górki z wyłączonym silnikiem, dlatego złodzieje jej nie słyszeli. W niewielkim wąwozie, przez który wiedzie linia kolejowa ekipa drezyniarzy natknęła się na dwóch mężczyzn, którzy rozkręcali torowisko. Zdołali już wykręcić śruby i podkładki na długości około 20 metrów.

SZUKALI ZŁOMU Z WYKRYWACZAMI METALU

Mężczyźni najpierw tłumaczyli, że szukają złomu z wykrywaczami metalu, a potem uciekli do ukrytego w krzakach samochodu i odjechali. Załoga drezyny zdołała jednak zapisać numery rejestracyjne pojazdu. Złodzieje porzucili też wykręcone już śruby i podkładki. To pierwszy przypadek próby rozkręcania torowiska od roku 2012.

– Złom znowu drożeje, więc pojawili się złodzieje. Szyny trudno sprzedać, ale śruby czy podkładki, które też sporo ważą, już łatwiej – dodaje Marek Czerlik. Sprawę zgłoszono już policji, przekazano też śledczym numer rejestracyjny samochodu, którym uciekli „złomiarze”.

ŚLEDZTWO

Rzecznik policji w Bytowie, starszy aspirant Michał Gawroński potwierdził, że wszczęto śledztwo w sprawie usiłowania kradzieży i demontażu torowiska. W najbliższy weekend członkowie Bytowskiej Kolei Drezynowej będą naprawiać zniszczenia.

Przemysław Woś/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj