Takich urodzin w zoo nie miał nikt. Gabrysia skończyła roczek i zaczyna pluć… „Tfu, tfu” [ZDJĘCIA]

Wyjątkowe urodziny z gdańskim zoo. Było wielu gości, wspólne przygotowywanie warzywnego tortu, malowanie laurek z życzeniami i wspólne karmienie. Pierwsze urodziny obchodzi rodowita gdańszczanka – Gabrysia, południowoamerykańska alpaka.

Każdego ranka spaceruje po alejkach Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego i odwiedza inne zwierzęta, najbardziej uwielbia uganiać się za kotami. Gwiazda gdańskiego zoo skończyła roczek. Z tej okazji zorganizowano wyjątkowe urodziny, na które, poza kozami i jedną lamą, przyszło wielu gdańszczan zafascynowanych wyjątkową mieszkanką ogrodu.

– Gabrysia urodziła się w Gdańsku, ale ponieważ straciła mamę, musieliśmy zająć się nią osobiście. Została wykarmiona ręcznie butelką i tak ją udomowiliśmy. Jest naszą gwiazdą, którą bardzo kochamy – mówiła Sabina Kaszak, opiekunka Gabrysi.

SPECJALNE PRZYWILEJE

Jest wyjątkowa i ma specjalne przywileje. Każdego ranka przechadza się z panią Sabiną po całym ogrodzie. Odwiedza inne zwierzęta, które jak mówi jej opiekunka „są bardzo zainteresowane naszą gwiazdą”. Gabrysia przebywa w Małym Zoo, gdzie żyje razem z kozami i jedną lamą. Najbardziej jednak upodobała sobie koty, które niestety przed nią uciekają, ale ta nie daje za wygraną i codziennie stara się każdego powąchać.

HUMORY GWIAZDY

Choć jest młoda, już zaczyna okazywać swoje humory. Kiedy nie chce kogoś słuchać albo jej się ktoś nie podoba, stara się na niego napluć. Jak mówi pani Sabina, na razie niezbyt jej to wychodzi. – Wydaje z siebie tylko taki dźwięk „tfu, tfu”, ale powoli staje się prawdziwą alpaką i używa plucia jako broni – dodała opiekunka.  

URODZINY

– Tak hucznych urodzin w naszym ogrodzie jeszcze nie było. Przyszło wielu gości. Gabrysia poczęstowała koleżanki z wybiegu tortem z warzyw. Nie pamiętam podobnej imprezy dla innego zwierzaka. Alpaka jest naszą największą gwiazdą – mówiła pani Sabina.  

Gabrysia najprawdopodobniej pozostanie w stadzie kóz w Małym Zoo. Ma tu wielu kolegów i koleżanki m.in. lamę Dzidka. Prawdopodobnie nie wróci na wybieg alpak. Pracownicy ogrodu myślą o powiększeniu stada alpak w Małym Zoo. 

 

Jacek Klejment

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj