U dwóch byłych uczniów zdiagnozowano białaczkę. Słupski „Mechaniak” organizuje wyjątkową akcję

Bliźniacy genetyczni poszukiwani w Słupsku. W Zespole Szkół Mechanicznych i Logistycznych trwa Dzień Dawców Szpiku. To szansa na uratowanie życia chorym na raka krwi.

W „Mechaniku” akcja ma szczególne znaczenie. U dwóch byłych uczniów zdiagnozowano białaczkę. Obaj są już po przeszczepie.

– Naszych dwóch absolwentów ma białaczkę. W ubiegłym roku też prowadziliśmy taką akcję. Zarejestrowało się ponad 40 osób. Nasz uczeń, obecnej 4-klasy, dostał taką informację od fundacji DKMS, że ma zgodność z osobą chorą na białaczkę. Podjął już decyzję i teraz czeka na badania. Może uratować komuś życie – mówi Anna Wróblewska, nauczycielka w Zespole Szkół Mechanicznych i Logistycznych w Słupsku.

POSZUKIWANI DAWCY

Rejestracja potencjalnych dawców odbywa się na terenie szkoły. Po dwóch godzinach zarejestrowało się 30 chętnych. – To nie tylko uczniowie naszej szkoły. Rejestrują się również ich rodzice, którzy dostali od nas informację o prowadzeniu zapisów – dodaje Wróblewska.

URATOWAĆ KOMUŚ ŻYCIE

Uczniowie, którzy zarejestrowali się w bazie fundacji DKMS, mówili, że robili to z poczucia obowiązku. – Na mnie to bardzo zadziałało. Nasz kolega był chory na białaczkę. Jak dowiedzieliśmy się, że potrzebuje pomocy, to każdy stawał na głowie, aby coś zrobić. Zbieraliśmy pieniądze i rejestrowaliśmy się jako potencjalni dawcy szpiku. Mieliśmy nadzieję, tak jak i teraz, że to my możemy uratować komuś życie – mówiła jedna z uczennic.

– Sama rejestracja jest banalna. Wypełniamy formularz, patyczkiem robimy wymaz i tyle. Wystarczy 15 minut – dodawał uczeń.

Dla osób chorych na nowotwór krwi jedyną szansą przeżycia jest przeszczep komórek krwiotwórczych. Po dwóch latach po przeszczepieniu, dawca może poznać biorcę szpiku.

 

Paweł Drożdż/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj