Grupa wolontariuszy powstała w Pruszczu Gdańskim i okolicach. „Pomoc nie musi być obowiązkiem, a może być przyjemnością”

Czasami potrzebne jest wspólne wyjście na zakupy, a czasami zwykłe zaproszenie na rozmowę przy herbacie. Właśnie dlatego w Pruszczu Gdańskim i okolicach, powstała kilkunastoosobowa grupa wolontariuszy, którzy chcą pomagać starszym samotnym osobom.

Wśród jej inicjatorów są Robert Pomirski i Daria Nagórska z Rusocina. Jak podkreślają, pomysł stworzenia takiej grupy zrodził się, ponieważ zauważyli, że zarówno w Pruszczu, Rusocinie jak i innych okolicznych miejscowościach, jest dużo zajęć i wydarzeń, skierowanych do młodych ludzi.

– Są też zajęcia dla osób w średnim wieku. Nie ma natomiast niczego dla ludzi, którzy mają problem z tym, by wyjść ze swojego mieszkania. Mam na myśli ludzi w podeszłym wieku, którzy nie mają już rodzin lub te rodziny mieszkają daleko. Wyszliśmy z założenia, że trzeba takim osobom pomagać – mówi Robert Pomirski.

NIE OBOWIĄZEK, A PRZYJEMNOŚĆ

Jak podkreśla, na pierwszym spotkaniu pojawiło się 9 osób. Na kolejne zadeklarowało się już kilkunastu chętnych. W planach jest m.in. rozmowa z pielęgniarką środowiskową, która z jednej strony pomoże w dotarciu do osób potrzebujących, ale z drugiej strony opowie o tym, jakie są ich potrzeby.

– Wiemy też, że musimy zdobyć zaufanie takich ludzi. W wielu miejscach słyszy się o różnych oszustach, więc część osób może podchodzić do wolontariuszy z ostrożnością. Z drugiej jednak strony, osoby potrzebujące są często blisko nas. My mamy np. sąsiadkę, która ma ponad 80 lat. Nazywamy ją „babcią”. Ona sama często proponuje wspólne wypicie kawy czy herbaty, często przychodzi do naszych dzieci z cukierkami. To idealny przykład, pokazujący, że taka pomoc nie musi być „obowiązkiem”, a może być przyjemnością – mówi Daria Nagórska.

„WAŻNY JEST SZACUNEK”

Wśród osób, które zgłosiły się do grupy wolontariatu dominują na razie osoby w średnim wieku.

– Naszym celem jest nie tylko pomoc osobom starszym, ale chcemy także, jako grupa dorosłych, pokazać młodym ludziom, że takie wsparcie jest potrzebne. Chcemy pokazać młodszym, jak ważny jest szacunek dla starszych i liczymy, że w przyszłości również młodsze osoby będą do nas dołączać – mówi Alicja Kwiatkowska z Rusocina, kolejna z osób zaangażowanych w powołanie grupy wolontariuszy, chcących pomagać starszym samotnym osobom w okolicach Pruszcza Gdańskiego.

Sylwester Pięta/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj