Protest lekarzy w Sztumie, masowo złożyli wypowiedzenia. Władze szpitala uspokajają

Wypowiedzenia złożyła ponad połowa z osiemnastu lekarzy zatrudnionych na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Poszło o podział obowiązków. – Sytuacja jest już jednak opanowana – uspokajają władze placówki.

Lekarzom pracującym na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym nie spodobał się nowy podział obowiązków zaproponowany przez dyrekcję placówki. Domagali się zwiększania liczby dyżurujących lekarzy. Dziś przez całą dobę jest ich na oddziale dwóch, choć kontrakt podpisany przez szpital z Narodowym Funduszem Zdrowia wymaga tylko jednego.

JEST POROZUMIENIE

Lekarze, protestując przeciw działaniom dyrekcji, złożyli w ostatnich dniach wypowiedzenia skutkujące rozwiązaniem umów z końcem marca. Władze szpitala zaprosiły ich do rozmów – Wyjaśniliśmy sobie wszystko i we wtorek doszliśmy do porozumienia ustnego. Przygotowujemy teraz nowe umowy z lekarzami, które podpiszemy w najbliższych tygodniach – mówi Marzanna Kaczanowska, dyrektor Szpitala Polskiego w Sztumie. Dyżurujący na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym będą pracować na takich samych warunkach jak dotychczas. Nie zmieni się też ich liczba.

PACJENCI BEZPIECZNI

Według władz placówki, mimo serii wypowiedzeń, funkcjonowanie SOR-u nie było zagrożone. – Od samego początku obie strony dążyły do porozumienia – dodaje Kaczanowska.

Szpitalny Oddział Ratunkowy działa w Sztumie od lipca ub.r. Powstał w wyniku przekształcenia tamtejszej izby przyjęć. Inwestycja została dofinansowana ze środków unijnych.

Wojtek Stobba/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj