Uczniowie, nauczyciele i kurator nie chcą przenosin, ale miasto nie odpuszcza. Gorąco wokół handlówki w Sopocie

Będzie kolejne zażalenie Sopotu na postanowienie Pomorskiego Kuratora Oświaty do Ministerstwa Edukacji. Chodzi o przeniesienie Zespołu Szkół Handlowych. Kurator nie chce się zgodzić, miasto nie odpuszcza.
W sprawie zażalenia, rozmawiali w poniedziałek sopoccy radni na nadzwyczajnej sesji. Ostatecznie za przyjęciem uchwały zagłosowało 12 radnych, 7 – w tym radni Prawa i Sprawiedliwości i radni Kocham Sopot – było przeciw.

Kurator w uzasadnieniu swojej decyzji zwraca uwagę, że szkoła przy ulicy Wejherowskiej jest nieprzygotowana do przyjęcia uczniów z handlówki. Nie ma w niej wystarczającej liczby pracowni i sal. Podnosi też kwestię funkcjonowania szkoły w trzech różnych budynkach, co byłoby utrudnieniem dla uczniów.

WSZYSTKIE SZKOŁY PRZY WEJHEROWSKIEJ

– Te argumenty są niemerytoryczne i pozbawione sensu – mówiła wiceprezydent Sopotu Joanna Cichocka Gula. – Nie możemy w tej chwili wyposażyć sal kierunkowych i przeprowadzić remontów w budynku przy Wejherowskiej, bo nie ma decyzji o przenosinach szkoły z dotychczasowej lokalizacji. Wiadomo, że nie będziemy inwestować w miejsce, co do którego nie mamy pewności. Poza tym nieprawdą jest, że uczniowie mieliby uczęszczać do trzech różnych budynków. Założyliśmy, że szkoła przy Wejherowskiej będzie mieściła wszystkie szkoły, które w tej chwili mieszczą się w dwóch budynkach – tłumaczyła. W międzyczasie przeprowadzono dwie niezależne ekspertyzy dotyczące stanu technicznego budynku przy ul.  Kościuszki i ul. Wejherowskiej. Wykazały one, że budynek przy ul. Wejherowskiej jest w o wiele lepszym stanie niż ten, w którym mieści się ZSH.

SPRZECIW UCZNIÓW, NAUCZYCIELI I RADNYCH

Przeniesieniu szkoły od początku przeciwni są uczniowie i nauczyciele handlówki. Zwracają uwagę między innymi na obecną, dobrą lokalizację placówki, co jest nie bez znaczenia w przypadku uczniów dojeżdżających spoza Trójmiasta. Mówią też o planach szkoły. – Myśleliśmy, że w ramach projektów unijnych będziemy mieć doposażone pracownie, a okazuje się, że chcą nas gdzieś przenieść. Nie doposażyć, a stworzyć coś od nowa. Znowu robimy coś na szybko – mówiła Blanka Nartowska, nauczycielka z ZSH.

Przeciwni przenosinom szkoły są też radni Kocham Sopot i Prawa i Sprawiedliwości. Mówią o emocjach, tradycji szkoły i sprzeciwie nauczycieli. Zdaniem Piotra Melera z PiS, budynek przy ulicy Wejherowskiej powinien zostać przeznaczony na inne działania oświatowe. – To już jest zadanie naczelnika wydziału oświaty, żeby zaproponować takie przeznaczenie – mówił Meler.

Pomorski Kurator Oświaty pierwszy raz negatywnie zaopiniował przekształcenie sopockiej handlówki poprzez zmianę siedziby szkoły z ulicy T. Kościuszki na ul. Wejherowską w marcu 2017 roku. Wówczas miasto wystąpiło do Ministerstwa Edukacji z zażaleniem na tę opinię. Minister nie rozstrzygnął sprawy, ale przekazał ją do dalszego rozpatrzenia.

Aleksandra Nietopiel/po

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj