Zanim popłyną dookoła świata, muszą poznać zasady i zdać egzamin. „Nie odpuścimy. Chcemy na morze”

Za 33 dni Dar Młodzieży wypłynie w Rejs Niepodległości dookoła świata, a na wydziale nawigacyjnym rozpoczęły się już pierwsze szkolenia młodzieży. Biorą w nich udział osoby zakwalifikowane do rejsu w ramach konkursu organizowanego przez Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej i Akademią Morską z Gdyni.

400 osób z całej Polski musi teraz zdać egzamin egzamin z teorii i praktyki. Część zajęć odbywa się na akademickim basenie. – Musimy przepłynąć 150 metrów, skoczyć do wody z kilku metrów, muszą sprawdzić naszą motorykę w wodzie – mówią dziewczyny, które zakwalifikowały się do rejsu: Kasia, Agata, Iwona i Iza. – Będziemy też ćwiczyć wejścia do tratwy ubrani w kombinezony ratownicze – dodają.

– W sumie pływam dość dobrze, ale sprawdzane będą także inne umiejętności – dodaje Mateusz.

PIERWSZA GRUPA JUŻ SIĘ SZKOLI

Od poniedziałku szkoli się pierwsza grupa. – Każdy przed zaokrętowaniem się na statek musi przejść takie szkolenie. 400 osób będzie się szkolić w pięciu grupach. Szkolę się tu, ale wzięłam też książki, bo mam maturę w tym roku. Jeden tydzień szkoleń, potem z 10 dni rejsu trzeba będzie to jakoś pogodzić – dodaje kolejna uczestniczka.

– To nie są jakieś bardzo skomplikowane kursy. Ale dla młodych ludzi do przejścia – dodaje opiekun szkoleń, prorektor do spraw morskich Henryk Śniegocki. – Poznałem ich, z kilkoma już rozmawiałem. Jest moc – śmieje się prorektor.

DAMY RADĘ, NIE PRZYNIESIEMY WSTYDU

Jacek Derliński, 22-latek ze Słupska, robi notatki z wykładów. – Mam wprawę, jestem studentem, więc wiem jak szybko notować. O rejsie dowiedziałem się na Facebooku. Płynę chyba w pierwszym etapie, choć to na razie cały czas jeszcze się to klaruje. Ale najważniejsze, że płynę. Przeszedłem pierwszy etap. Zaliczyłem kolejny i tak się wciągnąłem. Teraz studiuję jeszcze na Akademii Pomorskiej w Słupsku i bardzo się cieszę, że zaliczyłem na razie te wszystkie testy. Mieliśmy podczas konkursu różne testy z historii Polski, związane też z zakresem wiedzy o morzu. Były też pytania z Biblii, np. z Dziejów Apostolskich. Wiedzieliśmy, że to jest też duchowe przedsięwzięcie – opowiada Jacek. W końcu jednym z etapów na końcu w styczniu są Światowe Dni Młodzieży w Panamie.

Jest więc literatura z religii, historii, pytania nieskomplikowane i świetna atmosfera na testach. – Żeby taka była na tych egzaminach. Chciałbym zdobyć te certyfikaty – dodaje Jacek. – Tu nam wszystkim zależało na tym rejsie. Są tu licealiści, uczniowie techników, są studenci z licencjatami, jest też jedna pani kierownik budowy z Bartoszyc. Były już szkolenia z zakresu medycyny ratunkowej, zajęcia praktyczne na basenie. Poza tym to dobra okazja, by zobaczyć, z kim się popłynie. Poznać się trochę z innymi konkursowiczami. Przeszedłem kilka etapów, więc na pewno nie odpuszczę – mówi Jacek. – Nie odpuszczą też dziewczyny, które poznałem. A te przyjechały tu do Gdyni z całej Polski – z Rybnika, Bartoszyc, ze Szczecinka, z Krakowa czy Tomaszowa Mazowieckiego – dodaje.

NAUKA DO MATURY NA WODZIE? CZEMU NIE

W szkoleniu udział bierze też ambasadorka rejsu niepodległości, maturzystka Marysia Dydycz. – Żadnej taryfy ulgowej nie mam. Przeciwnie. Poza tym mam maturę w tym roku, więc to duże wyzwanie. Ale mam za sobą już rejsy na Antarktydę i Georgię południową, a także trudne warunki na morzu, jak np. całodobowe sztormy. Ale każdy rejs jest wyzwaniem. Dlatego wymaga się ode mnie więcej. Dzisiaj w Akademii Morskiej musimy się wszyscy postarać, by zdobyć potrzebne certyfikaty i książeczkę morską – mówi Marysia.

DUCHOWA STRONA

Z młodymi spotkał się także ks. Jerzy Limanówka – prezes Pallotyńskiej Fundacji Misyjnej Salvatti.pl. – Jesteśmy duchowym współorganizatorem tego przedsięwzięcia. Chcemy być razem z młodymi, zwłaszcza w Panamie podczas spotkania z papieżem Franciszkiem w styczniu przyszłego roku.

Duchowość tego rejsu to równie ważna strona – dodaje ks. Limanówka. Głównym organizatorem Rejsu Niepodległości jest jednak Akademia Morska w Gdyni i MGMiŻŚ. – To do nich należy ostatnie słowo. Wszystko powoli dopinamy. Jest to ciekawe, duże logistyczne przedsięwzięcie. Razem z Ministerstwem Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej mamy prawie codziennie spotkania. Wszystko idzie dobrze – mówi.

– Szykujemy się do wielkiego, wspaniałego wydarzenia i wielkiej promocji naszego kraju, niesionej przez Dar Młodzieży – dodaje rzecznik Akademii Morskiej Agnieszka Czarnecka.

Rejs Darem będzie miał 9 etapów. Potrwa 11 miesięcy. Żaglowiec wypływa z Gdyni 20 maja.

Anna Rębas/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj