Koalicja dla Gdańska pyta prezydenta Adamowicza o kontrowersyjną transakcję. Chodzi o działkę kupioną przez radnego Zdanowicza

Gdański radny kupił od miasta działkę w zamian za 9 mieszkań i ponad pół miliona złotych bez przetargu. Chodzi o radnego Platformy Obywatelskiej Mirosława Zdanowicza, który kupił od miasta atrakcyjny teren, który wcześniej dzierżawił pod swój salon samochodowy. O sprawie zrobiło się głośno po publikacji Gazety Wyborczej. Zdaniem działaczy Koalicji dla Gdańska transakcja została zawarta na preferencyjnych warunkach dla radnego. Temat opisał Krzysztof Katka w Gazecie Wyborczej Trójmiasto. Radny Mirosław Zdanowicz kupił bez przetargu dwie działki o łącznej powierzchni blisko 2,5 tysiąca metrów kwadratowych, na których od lat działał salon samochodowy należący do radnego. Jak podaje trójmiejska Wyborcza za zamianę odpowiadał wiceprezydent Gdańska Wiesław Bielawski. Mieszkania od radnego trafiły do miejskiego zasobu mieszkań komunalnych.

„KONFLIKT INTERESÓW”

Wiceprezes Porozumienia Karol Rabenda apeluje do prezydenta Pawła Adamowicza o ujawnienie dokumentów sprzedaży. – W tak niejasnej politycznie sytuacji powinny też być wyciągnięte konsekwencje polityczne. Chciałbym poznać stanowisko lokalnej Platformy Obywatelskiej, jak odnosi się do działań swojego radnego – mówił polityk.

– Nie dość, że jest to radny, ale jeszcze członek komisji do spraw zagospodarowania przestrzennego. Konflikt interesów wydaje się jeszcze większy. Pytamy pana prezydenta czy popiera tego typu działania i czy uważa, że tak powinny wyglądać władza i transparentność w naszym mieście – dodał Zbigniew Wysocki z partii Wolność.

NA RAZIE BRAK KOMENTARZA

Radny Mirosław Zdanowicz jest obecnie służbowo w Warszawie i dlatego nie udało nam się z nim skontaktować. Władze Gdańska na razie nie komentują tematu. Szef klubu radnych PO w Radzie Miasta Gdańska Piotr Borawski zapowiedział komentarz po zapoznaniu się z dokumentacją transakcji.

Rafał Mrowicki
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj