Tajemnicze, niebieskie beczki w centrum Gdańska. „O ile idea jest słuszna, o tyle estetycznie to razi” [ZDJĘCIA]

palmy

Ponad 40 ogromnych beczek, a w nich palmy. Taka instalacja stanęła przy ul. Szafarnia w Gdańsku. Od razu wzbudziła spore kontrowersje, m.in. wśród internautów. „Dramat, to wygląda jak jakiś tandetny kurort” – komentują. Odpowiedzialny za instalację Gdański Zarząd Dróg i Zieleni wyjaśnia.

W sieci pojawiły się zdjęcia tajemniczych, niebieskich, metalowych beczek, ustawionych przy ul. Szafarnia w Gdańsku. Jak się okazało, to pomysł na ograniczenie ruchu samochodów na tej ulicy. W sieci, pod informacją zamieszczoną przez Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, internauci nie szczędzili krytyki:

– Te beczki to jakiś koszmar, tylko ktoś całkowicie pozbawiony gustu mógł wpaść na taki pomysł
– Nie wiem czy się śmiać, czy płakać
– Te beczki do niczego nie pasują. Nie zdziwiłbym się, gdyby ktoś za ten „wspaniały” pomysł wziął dodatkową premię
– Paskudztwo. Co za mądra inaczej głowa to wymyśliła?

STREFA DLA MIESZKAŃCÓW

Trzeba podkreślić, że komentarze odnosiły się głównie do kwestii estetycznych, nikt nie komentował ich przeznaczenia. – Idea jest słuszna, a forma tymczasowa – tłumaczy zastępca dyrektora GZDiZ Michał Szymański.

– Chcieliśmy zaskoczyć mieszkańców i turystów czymś niekonwencjonalnym. Najpierw pojawiły się same beczki, ale teraz dodatkowo zasadziliśmy w nich palmy, a jeszcze dziś zostaną pomalowane przez artystów. Uzyskaliśmy dla pieszych dodatkową przestrzeń. Chcieliśmy niskim kosztem stworzyć nadmorski plac miejski i myślę, że nam się to udało. A jeśli chodzi o formę, to jeśli pomysł się sprawdzi, w przyszłym sezonie chcemy stworzyć przestrzeń bardziej adekwatną do tego miejsca. Na razie to rozwiązanie tymczasowe – mówił Szymański.

POMYSŁ DOBRY, FORMA NIE

Jak się okazuje, wariantów dla Szafarni było więcej. Zastanawiano się nad czasowym zamknięciem ulicy albo zmniejszeniem liczby miejsc parkingowych. Ostatecznie GZDiZ wybrał wariant „beczkowy”, ograniczający ruch na części ulicy.

– O ile idea jest słuszna, o tyle estetycznie to razi – ocenił Karol Spieglanin, prezes Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej. – Taka instalacja obroniłaby się na terenach postoczniowych. Na Szafarni mamy bardzo uporządkowaną przestrzeń, z drogimi hotelami i chyba najdroższą w Gdańsku mariną. Na razie przekonuje mnie idea GZDiZ. Musimy wierzyć, że ta instalacja jest czasowa, ale samo ograniczanie ruchu w tym miejscu jest słuszne – mówił Spieglanin.

Jacek Klejment/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj