Wyjątkowe odkrycie w gdańskim Smęgorzynie. Od sobotniego poranka w śródleśnym stawie trwa akcja wydobycia niemieckiego bombowca Junkers-88.

To, co wyłaniało się z wody na łyżce koparki, przeszło jednak ich najśmielsze oczekiwania. To między innymi elementy silnika, goleni i skrzydeł. – Niestety żaden element nie był cały. Jednak wszystkie po oczyszczeniu wyglądają niemal jak nowe – mówi Markiewicz.

Tak wyglądał Junkers-88 w całości Fot. wikimedia.org

Z wody i błota udało się wydobyć bardzo dużo pomniejszych części, nawet z tabliczkami znamionowymi. Wszystkie są na miejscu płukane. – Błoto zawsze konserwuje, zwłaszcza, że mamy do czynienia z aluminium – zauważa Krzysztof Bartnik z Latebry. – Każde jezioro i bagna mają opowieści o czołgach i samolotach. 99 proc. się nie sprawdza, ale jak widać czasem takie rzeczy się trafiają – dodaje.

AKCJA W NIEDZIELĘ [AKTUALIZACJA]

W akcji uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Wydobycie odbywało się pod nadzorem archeologicznym, ponieważ w okolicy – ze względu na ślady historycznego osadnictwa – obowiązuje strefa ochrony konserwatorskiej. W niedzielę pasjonaci wydobyli części leżącego w pobliżu radzieckiego samolot szturmowego Ił-2. Przedstawiciele „Latebry” zapewniają, że będą starali się wyeksponować oba znaleziska.

Sebastian Kwiatkowski/mkul