Partia Razem jest za odrzuceniem projektu zmian w ustawie o zapobieganiu i zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych. Projekt przewiduje likwidację obowiązku szczepień ochronnych. Obowiązkowe mają być tylko w sytuacji zagrożenia epidemicznego. W środę wieczorem odbędzie się pierwsze czytanie projektu w Sejmie.
– Nie ma żadnego dowodu na to, że tylko dobrowolne szczepienia wpływają pozytywnie na zdrowie w populacji. Co więcej, czekanie, a wręcz zmuszanie nas do czekania na epidemię jest szczególnie nieetyczne – mówiła Aleksandra Kulma z Partii Razem.
RZADKIE DZIAŁANIA
Jak podkreśla Aleksandra Kulma, niepożądane działania szczepień są rzadkie. – Jeśli już występują, są zazwyczaj łagodne i nieporównywalnie mniej groźne niż konsekwencje chorób, przed którymi chronią szczepienia obowiązkowe – dodała.
REFUNDACJA I EDUKOWANIE
– Stawiamy na pełną refundację szczepień, rzetelną edukację w tym zakresie, zaczynając od szkół podstawowych. Samorząd powinien refundować wszystkie szczepienia obowiązkowe uwzględnione w kalendarzu oraz te zalecane – przeciwko wirusowi HPV i przeciwko grypie – zaznaczył Szymon Andrzejewski, członek Partii Razem.
Inicjatorem zmian w ustawie jest Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP”. Pod projektem podpisało się 121 tys. osób. Stowarzyszenie uważa między innymi, że każda zalecana szczepionka wiąże się z ryzykiem powikłań, takich jak zapalenie mózgu, które mogą prowadzić do jego przewlekłych uszkodzeń i uszkodzeń układu odpornościowego, a nawet do śmierci.
Patrycja Oryl