Koniec ciągłego przedłużania umów na czas określony. Ważna zmiana dla pracowników

W czwartek niektóre umowy na czas określony, zawierane nieprzerwanie przez ostatnie 33 miesiące, będą zmieniane na te na czas nieokreślony. To wynik nowelizacji Kodeksu pracy. Zgodnie z nowelizacją, którą podpisał prezydent w 2015 r., łączny okres zatrudnienia na umowy terminowe między tymi samymi stronami nie może być dłuższy niż 33 miesiące. Niezależnie od okresu, liczba tych umów nie będzie mogła przekraczać trzech – czwarta stanie się umową na czas nieokreślony. Przepisy pozwalają na to, by wcześniej można było zawrzeć umowę na okres próbny, nie dłuższy niż 3 miesiące.

Oznacza to, że maksymalnie po trzech latach – licząc z umową próbną – umowy terminowe będą zmieniane na czas nieokreślony.

EKSPERT: RUCH BEZBOLESNY DLA POLSKICH FIRM

Doradca zarządu Konfederacji Lewiatan prof. Jacek Męcina zwrócił uwagę w rozmowie z PAP, że nowelizacja na pewno ustabilizuje zatrudnienie osób, które pracowały przez ostatnie 33 miesiąca na podstawie umów terminowych. – Przy tych cechach, które ma polski rynek pracy, to ustabilizowanie zatrudnienia nie będzie dla firm bolesne. Problem może pojawić się wtedy, gdy nastąpi spowolnienie gospodarcze – podkreślił.

– Nie zapominajmy, że w tych przepisach jest także zapisane, że jeżeli pracownik chce okresowego zatrudnienia, bez żadnego ryzyka można je stosować. W konsekwencji, przy braku zasobów (pracowników – PAP) będzie pojawiać się coraz więcej pracowników, zwłaszcza wśród młodych, którzy będą chcieli takich kontraktów terminowych – dodał ekspert.

PRAWNIK: NOWE ROZWIĄZANIE NIC NIE ZMIENI

Z kolei adwokat, ekspert ds. prawa pracy dr Liwiusz Laska ocenił, że te rozwiązania są trochę spóźnione i nie zmienią wiele na rynku pracy. – Dzisiaj pracodawcy chcą zatrudniać na umowy o pracę, jest to element wiązania z firmą pracownika – zaznaczył.

Potwierdzają to dane Państwowej Inspekcji Pracy za 2017 r. Główny Inspektor Pracy Wiesław Łyszczek zwrócił uwagę w rozmowie z PAP, że „jako pozytywne zjawisko należy odnotować wyniki kontroli w zakresie przestrzegania przepisów dotyczących umów terminowych w zakładach różnych branż u blisko 900 pracodawców w 2017 roku”. – Nie wykazały one rażących naruszeń przepisów. Przypadki zatrudniania pracowników na podstawie kolejnych umów na czas określony, z przekroczeniem limitu trzech umów czy nawiązywania umów o pracę na okres próbny przekraczający trzy miesiące, występowały nielicznie – podkreślił.

SĄ WYJĄTKI

Nowela daje prawo pracodawcy przedłużyć umowę na dłuższy okres, „gdy pracodawca wskaże obiektywne przyczyny leżące po jego stronie”. O takich dłuższych umowach będzie trzeba jednak informować Państwową Inspekcję Pracy. Wyjątkami od limitu mogą też być umowy okresowe zawierane na czas określony w celu m.in.: zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej nieobecności, wykonywania pracy o charakterze dorywczym lub sezonowym, wykonywania pracy przez okres kadencji.

PAP/mich

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj