Wiceprezydent Gdańska apeluje do Pomorskiej Kurator Oświaty o zmianę terminów rekrutacji w związku z możliwym strajkiem nauczycieli

List prezydenta Kowalczuka do Pomorskiej Kurator Oświaty

Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska ds. edukacji i usług społecznych, napisał list do Moniki Kończyk, Pomorskiej Kurator Oświaty. Zaapelował w nim o skorygowanie terminów rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych tak, by w razie strajku nauczycieli, wszyscy mogli starać się o miejsca w placówkach edukacyjnych na równych zasadach.

List wiceprezydenta Gdańska ma związek z planowanym strajkiem nauczycieli w dniach egzaminów na koniec szkoły podstawowej i gimnazjum. Piotr Kowalczuk zwraca w nim uwagę, że część uczniów może nie mieć możliwości przystąpienia do nich w kwietniu, a dopiero w czerwcu, przez co będą mieli problem przy rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych.

ABY WSZYSCY MIELI RÓWNE SZANSE

– O ile nigdy przyjęte terminy nie budziły zastrzeżeń, o tyle w tym konkretnym przypadku zachodzi realne niebezpieczeństwo, iż znaczna część prac egzaminacyjnych pisanych w terminie czerwcowym nie zostanie sprawdzona na czas, a tym samym spora grupa uczniów nie będzie miała możliwości dostarczenia koniecznych w rekrutacji dokumentów do wybranych przez siebie szkół średnich – napisał Kowalczuk. 
 
Wiceprezydent zaapelował do Moniki Kończyk o skorygowanie przyjętych wcześniej terminów złożenia świadectw, „aby umożliwić wszystkim uczniom udział w rekrutacji na równych zasadach”. Poniżej pełna treść listu.  

Cały list wiceprezydenta Piotra Kowalczuka do Pomorskiej Kurator Oświaty Moniki Kończyk:

 KURATOR ODPOWIADA

Dr Monika Kończyk, pomorski kurator oświaty w rozmowie z Radiem Gdańsk odniosła się do listu wiceprezydenta Gdańska. –  Zobaczyłam list wiceprezydenta Kowalczuka na portalu społecznościowym. Mam nadzieję, że również w wersji pisemnej dotrze do mnie do biura. Zdajemy sobie sprawę z bardzo wyjątkowej i stresującej sytuacji – zarówno dla rodziców, jak i uczniów. Dzisiaj także ze względów prawnych rozpatrzę to pismo. Należy jednak wziąć pod uwagę uczniów, którzy spokojnie myślą o przystąpieniu do egzaminów gimnazjalnych, po szkole podstawowej czy nawet maturalnych. Bo gdyby iść tym krokiem, rozumiem, że pan prezydent Kowalczuk zwróci się do wszystkich uniwersytetów w kraju o zmianę zasad rekrutacji – mówiła.

mrud/pOr
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj