„To była inwestycja w ciemno”. UCK w czołówce kraju pod względem wykonywania przeszczepów płuc

Zaczęli działać rok temu, a już są na trzecim miejscu w kraju pod względem liczby operacji i ich skuteczności. Mija rok od pierwszego przeszczepu płuc w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku. W ramach programu przeszczepu płuc w UCK wykonano przez niespełna rok 10 operacji. Wcześniej szpital zatrudnił trzech specjalistów w tej dziedzinie z Zabrza: dra n.med. Jacka Wojarskiego, prof. Sławomira Żeglenia i dra n.med. Wojciecha Karolaka. Dzięki ich staraniom UCK po roku funkcjonowania programu stało się drugim ośrodkiem w Polsce pod względem ilości i skuteczności przeszczepiania płuc.

„PROGRAM, KTÓRY POMAGA”

– Ponad rok temu skorzystaliśmy z tego, że mamy pieniądze publiczne, które rektor GUM-edu i dyrektorzy zainwestowali w powstanie transplantologii. To była inwestycja w ciemno. Nie wiadomo było, co z tego wyjdzie, czy będziemy się cieszyli jednym udanym przeszczepem. W tej chwili mogę powiedzieć, że jest to program, który pomaga mieszkańcom województwa pomorskiego i nie tylko – mówi prof. Jan Rogowski, ordynator Kliniki Kardiochirurgii i Chirurgii Naczyniowej UCK.

ZMIANA KOMFORTU ŻYCIA

Jedną z pacjentek, która przeszła operację w UCK, i której przeszczep uratował życie, jest pani Maria z Giżycka. 52-latka w rozmowie z Radiem Gdańsk przyznała, że jest „przeszczęśliwa” z rezultatów operacji. – Komfort życia bardzo się zmienił. Wcześniej byłam bardzo słaba, podłączona do respiratora domowego. Nic nie mogłam zrobić. Teraz mogę pójść do kiosku, a przed chwilą sama zrobiłam sobie kawę. Jak już stąd wyjdę, to będę chodzić na spacery z moim małym wnukiem. Naprawdę nie ma porównania do tego, co było wcześniej. Dostałam od Boga drugie życie – mówi pani Maria.

KIEDY INNE METODY ZAWODZĄ

Kobieta przeszła operację 7 maja i jest 10 pacjentką UCK, której przeszczepiono płuca. Operacja przeszczepu płuc wykonywana jest u osób, u których wyczerpano już inne metody leczenia. Choroby, które kwalifikują pacjentów do transplantacji tego narządu, to: przewlekła obturacyjna choroba płuc, mukowiscydoza, idiopatyczne zwłóknienie płuc, idiopatyczne nadciśnienie płucne, sarkoidoza, a także histiocytoza. W zdecydowanej większości płuca przeszczepia się od zmarłego dawcy. Oprócz zgodności pod względem grupy krwi organ też musi również pasować rozmiarem.

Liderem w przeszczepach płuc jest Zabrze. Operacje wykonują także ośrodki w Szczecinie i Poznaniu.

 
Aleksandra Nietopiel/mili
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj