„Kruchy” Łukasz potrzebuje wsparcia. Trwa pilna zbiórka pieniędzy na operację. Bez niej chłopcu grozi paraliż

O 12-letnim Łukaszu Cabaju z gdańskiej Oruni pisaliśmy już kilkukrotnie. Chłopiec cierpi na wrodzoną łamliwość kości. Ma za sobą 14 złamań kręgosłupa. Lekarze w Polsce nie byli w stanie poradzić sobie z jego chorobą, dlatego w ubiegłym roku, dzięki wsparciu ludzi dobrej woli, Łukasz trafił na leczenie do Stanów Zjednoczonych.

Kiedy wrócił do domu, mógł się samodzielnie poruszać, co było wielkim sukcesem. Leczenie nie dobiegło jednak końca. Łukasz musi przejść teraz pilną operację kręgosłupa, na co potrzeba ponad pół miliona złotych.

– Operacja jest konieczna, bo kręgosłup Łukasza okręca się wokół własnej osi i wykręca mu miednicę. Grozi to przerwaniem rdzenia kręgowego i natychmiastowym paraliżem – mówi mama Łukasza, Anna Cabaj. – Zostało bardzo mało czasu na zebranie pieniędzy, dlatego proszę o pomoc – dodaje chłopiec.

JEST ZBIÓRKA

Łukasz, razem z mamą, jest już w klinice w Stanach Zjednoczonych. Do 21 lipca musi zebrać brakującą kwotę na operację. Liczy się każda złotówka i każde udostępnienie informacji o akcji. Zbiórka trwa na >>>siepomaga.pl, a dodatkowe informacje o Łukaszu i jego leczeniu można znaleźć na ratujmylukaszka.pl.

 

Wojciech Stobba/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj