Piotr Adamowicz kandydatem do Sejmu z poparciem Wszystko dla Gdańska. „My, mieszkańcy Pomorza, zmienialiśmy historię tego kraju”

Dbanie o dobre imię oraz historię Gdańska celami kandydata do Sejmu z gdańskiej listy Koalicji Obywatelskiej Piotra Adamowicza. To starszy brat zmarłego tragicznie w styczniu prezydenta Pawła Adamowicza. Do Sejmu kandyduje z czwartego miejsca na liście Koalicji Obywatelskiej. W piątek na wyspie Ołowiance zapowiedział, że w Sejmie chce zajmować się polityką historyczną, a także mediami, w których pracował przez 30 lat.
Stowarzyszenie Wszystko dla Gdańska zaprezentowało kandydaturę Piotra Adamowicza na wyspie Ołowiance przy napisie „Gdańsk”. – Spotykamy się w miejscu dla nas wyjątkowym. To tu inaugurowaliśmy bardzo trudną, ale zwycięską kampanię prezydenta Pawła Adamowicza, tu również inaugurowaliśmy kampanię prezydent Aleksandry Dulkiewicz – mówił wiceprezydent Gdańska oraz prezes stowarzyszenia Wszystko dla Gdańska Piotr Grzelak. – Stowarzyszenie Wszystko dla Gdańska poparło oficjalnie kandydaturę pana Piotra Adamowicza na funkcję posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej – poinformował.

DZIAŁALNOŚĆ OPOZYCYJNA

Piotr Grzelak określił Piotra Adamowicza jako aktywnego działacza opozycji antykomunistycznej. Wymienił między innymi jego członkostwo oraz działalność w Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela, w Ruchu Młodej Polski, udział w strajkach w Stoczni Gdańskiej oraz pracę w komisji krajowej NSZZ Solidarność, krótko po jego powstaniu. – Działalność opozycyjna, współpraca z Bogdanem Borusewiczem, Aleksandrem Hallem, Bogdanem Lisem, Donaldem Tuskiem i Lechem Wałęsą, a później zawód dziennikarza. Korespondenta między innymi Agence France Press, agencji Reutera, innych agencji międzynarodowych. Był także ghostwriterem wielu książek jak choćby „Marzenia i tajemnice” Danuty Wałęsy. Chciałbym opowiedzieć o jednej scenie, która symbolizuje moim zdaniem działalność naszego kandydata. Jest listopad 2018 roku. Na scenie stoi prezydent Paweł Adamowicz, obok obecna prezydent Aleksandra Dulkiewicz. Ja szukam najbliższego współpracownika prezydenta Adamowicza, jego brata Piotra, który był w pokoju obok i już myślał co robić dalej. To jest dla mnie obraz osoby niezwykle kompetentnej, osoby, która zasłużyła się dla Polski, a która zawsze starała się funkcjonować w cieniu swojego brata i działać na rzecz naszego ukochanego miasta. Mamy nadzieję, że po wyborach 13 października Piotr Adamowicz będzie reprezentantem Gdańska i Pomorza w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej – mówił Piotr Grzelak.

Piotr Adamowicz swoje wystąpienie zaczął od podziękowania dla członków stowarzyszenia oraz od deklaracji. – Ja do żadnej partii nie wstąpię, a jestem honorowym członkiem Wszystko dla Gdańska i niech tak pozostanie – mówił kandydat na posła. – Jestem w dość trudnej sytuacji, bowiem od 30 lat jestem dziennikarzem i przeważnie stałem w zupełnie innym miejscu. Dlaczego kandyduję ? Z kilku powodów. Nie zabiegałem o tę kandydaturę. Niemniej jednak jakiś czas temu starzy znajomi, mam na myśli Bogdana Borusewicza, Aleksandra Halla, ale też samorządowców takich jak prezydent Dulkiewicz, prezydent Jacek Karnowski i marszałek Mieczysław Struk i inne osoby, długo ze mną rozmawiali i przekonywali. Dlatego się zdecydowałem – mówił Piotr Adamowicz.

„POMORZE TO WSPANIAŁY REGION”

Brat tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska chce skupić się w Sejmie między innymi na polityce historycznej. – My, mieszkańcy Pomorza i Gdańska, przez dekady napisaliśmy historię – mówił Piotr Adamowicz. – Mam na myśli wydarzenia z Grudnia 1970, Sierpnia 1980. To my, mieszkańcy Gdańska, Trójmiasta, Pomorza zmienialiśmy historię tego kraju. Kilka lat temu, dzięki rezultatowi wyborów, ta historia zaczęła być pisana na nowo. I pisze ją partia Prawo i Sprawiedliwość. Wspomnę przejęcie Muzeum II Wojny Światowej. Próbę, na szczęście nieudaną, przejęcia Europejskiego Centrum Solidarności. Ta historia jest pisana poza nami i naszym dorobkiem. To kolejny powód, z którego postanowiłem kandydować, bo o tym, jaka była ta historia, to my powinniśmy decydować. My, mieszkańcy Gdańska, Trójmiasta i Pomorza, a nie ktoś z Wiejskiej czy Nowogrodzkiej. To miasto, Pomorze to wspaniały region, tu mieszkają fantastyczni ludzie i nikt nie ma prawa nam tego odebrać. Dewizą naszego miasta jest zawołanie „Miasto Wolności i Solidarności” i tak powinno pozostać – dodał kandydat.

WSPARCIE RADNYCH

Start Piotra Adamowicza w wyborach do Sejmu popierają radni miejscy z klubu Wszystko dla Gdańska. – Łączy nas przede wszystkim Gdańsk, braterska miłość do świętej pamięci Pawła Adamowicza, ci ludzie, którzy tutaj przyszli i będą ci pomagać w kampanii wyborczej – mówiła do Piotra Adamowicza szefowa klubu radnych Wszystko dla Gdańska Beata Dunajewska. – Ja skończyłam szkołę dziennikarską, bardzo ceniłam twój warsztat. Bardzo chcę żebyś na Wiejskiej był, ale też kontynuował swoją pracę jako ghostwriter – dodała radna.

– Zachęcam państwa do głosowania na Piotra Adamowicza, mimo że jego postać nie jest powszechnie znana – mówił radny Andrzej Stelmasiewicz. – To człowiek o wielkim doświadczeniu życiowym, mądrości i głębokim patriotyzmie – dodał radny.

ZMIANY W PRAWIE MEDIALNYM

Po zakończeniu konferencji prasowej Piotr Adamowicz powiedział Radiu Gdańsk chce zabiegać o sprawy ważne dla Pomorza dotyczących infrastruktury, ale także zająć się prawem prasowym. – Obecna ekipa rządząca deklaruje, że jest dużo pieniędzy w budżecie, przyszłoroczny budżet ma być bez deficytu, to ja nie widzę problemu, by znaleźć pieniądze na dofinansowanie trasy z Trójmiasta do Szczecina. Drugi element do obwodnica metropolitalna. Te pieniądze powinny się znaleźć, bo my tego potrzebujemy. Chciałbym trafić do komisji kultury i środków masowego przekazu. Przez 30 lat bycia dziennikarzem i pracy w poważnych mediach zdobyłem doświadczenie. Wiem co należy zmienić w prawie prasowym, prawie autorskim i prawach pokrewnych – zapowiedział kandydat.

Stowarzyszenie Wszystko dla Gdańska powstało w 2018 roku kiedy prezydent Paweł Adamowicz podjął decyzję o ubieganiu się o reelekcję wbrew Platformie Obywatelskiej, którą przez lata współtworzył. W maju, z poparciem stowarzyszenia, do Parlamentu Europejskiego dostała się żona zmarłego prezydenta Magdalena Adamowicz.

Rafał Mrowicki
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj