Radni PiS chcą wyjaśnień w sprawie rozwiązania umowy dotyczącej systemu Mevo

Od godzin południowych we wtorek nie działa system roweru metropolitalnego – Mevo. Obszar metropolitalny zdecydował się zerwać umowę z NB Tricity – operatorem Mevo. To oznacza, że system nie będzie działał do momentu wyboru nowego operatora. Radni PiS apelują o przedstawienie szczegółowych wyjaśnień. – Niestety spełniły się nasze przewidywania – dodaje Roger Jackowski, aktywista z Rowerowej Metropolii. Oświadczenie wydała także firma Nextbike Polska, która przyznaje, że przygotowuje wniosek o ogłoszenie upadłości spółki NB Tricity.

 To już nie ciemne chmury nad systemem Mevo, a regularne gradobicie. W poniedziałek pismo informujące o zerwaniu umowy na Mevo zostało skutecznie dostarczone do spółki NB Tricity. Zarząd Obszaru Metropolitalnego zdecydował o rozwiązaniu umowy z NB Tricity na zarządzanie Rowerem Metropolitalnym MEVO. 

W ocenie zarządu, popartej analiza prawną i ekonomiczną, jest to jedyna szansa na uratowanie idei roweru metropolitalnego dla mieszkańców, a także ochronę środków publicznych przeznaczonych na finansowanie tego projektu

PIS: ROWER MIEJSKI W GDAŃSKU POWINIEN DZIAŁAĆ

Sytuacja prowadzi jednak do kolejnych pytań, które stawiają gdańscy radni Prawa i Sprawiedliwości.

– Mnóstwo osób zapłaciło abonament za dostęp do usługi. Liczymy na to, że miasto zadba o te środki i uda się je zwrócić użytkownikom Mevo. Jesteśmy też ciekawi, w jaki sposób chce to zrobić. Apelujemy do władz Gdańska o zabezpieczenie tych pieniędzy – podkreśla Joanna Cabaj, radna PiS.

Opozycja stwierdza, że jakiekolwiek pytania odnośnie systemu Mevo dotychczas były ignorowane, a problemy, co pokazał czas, się namnażały.

– Jesteśmy zdania, że system roweru metropolitalnego powinien zostać utrzymany. Jednak dalsze jego procedowanie, wdrożenie nowej firmy i podejmowanie decyzji powinno odbywać się w sposób transparentny z podaniem wszelkich informacji. Interesuje nas także szczegółowa i rzetelna informacja na temat przeprowadzania dotychczasowego projektu – podkreśla Karol Rabenda z PiS.

Wobec wypowiedzenia umowy władze wykonawcy systemu podjęły decyzję w sprawie przygotowania wniosku o ogłoszenie upadłości NB Tricity. Nastąpiło m.in. nałożenie na spółkę kar umownych w kwocie ponad 22 milionów złotych.

W tej chwili nie wiadomo, kiedy nastąpi wznowienie systemu Mevo.

JACKOWSKI: SPEŁNIŁY SIĘ NASZE PRZEWIDYWANIA

O tym, że system roweru publicznego Mevo nie przetrwa w takim kształcie już wcześniej głośno mówił aktywista z Rowerowej Metropolii Roger Jackowski. Sam nie jest więc zdziwiony tym, że projekt okazał się klęską.

– Niestety spełniły się nasze przewidywania, które wyrażaliśmy już w pismach do Obszaru Metropolitalnego półtora roku temu – przyznaje.

Jego zdaniem, projektu, który działał przez siedem miesięcy, nie dało się już uratować. – Po tym, jak popełniono fatalne błędy w przygotowaniu przetargu i po tym, jak firma, która wygrała przetarg, popełniła błędy w ocenie swojej oferty i w ocenie ryzyka inwestycyjnego ten projekt ze 100-procentową flotą rowerów elektrycznych za takie pieniądze nie miał możliwości funkcjonowania – dodaje.

Zdaniem aktywisty samą ideę roweru publicznego udało się jednak ocalić, nawet zyskała na tym drogim eksperymencie, który odniósł porażkę.

– Wszyscy uzmysłowili sobie, że rower publiczny może być pełnoprawnym środkiem masowej komunikacji publicznej w Trójmieście i okolicach. Jeśli mamy ponad 2 mln wypożyczeń w ciągu pół roku i blisko 200 tys. rejestracji w systemie to jest to ogromny kapitał komunikacyjny i społeczny – mówi Roger Jackowski.

Zwraca też uwagę, że tym razem system powinni zaprojektować fachowcy, a nie politycy. Nowy projekt, zanim zostanie ogłoszony przetarg, powinien zostać poddany szerokiej dyskusji społecznej

Roger Jackowski zaapelował też do polityków, mieszkańców, organizacji i do firm bikesharingowych, by z tej bolesnej lekcji wyciągnąć pozytywne wnioski. – Aby nie polowano na czarownice i jasno przyznano się do błędów, które popełniono, żebyśmy wyszli z tego z jasnym przekazem – mieszkańcy czekają na rower publiczny i ten rower publiczny powinien być fachowo, mądrze zaplanowany zanim dojdzie do przetargu – podkreśla aktywista.

OŚWIADCZENIE NEXTBIKE POLSKA

Swoje oświadczenie wydała też firma Nextbike. Podkreśla w nim, że zakończenie współpracy z obszarem metropolitalnym było jednym ze scenariuszy branych pod uwagę przez spółkę. – Ta sytuacja nie ma wpływu na bieżącą działalność Nextbike Polska, obsługę innych systemów i użytkowników w samorządach w całej Polsce – czytamy.

– Obecnie przygotowujemy wniosek o ogłoszeniu upadłości spółki NB Tricity – informuje w komunikacie Paweł Orłowski, prezes zarządu Nextbike Polska. 

Jak czytamy, „NB Tricity to spółka celowa w 100 proc. zależna od Nextbike Polska o kapitale zakładowym 5 tys. zł. Jedynym projektem realizowanym przez NB Tricity był projekt roweru metropolitalnego Mevo. Zgodnie z umową z OMGGS, tytułem należytego jej wykonania, NB Tricity zabezpieczyła Stowarzyszenie w postaci bezwarunkowej i nieodwołalnej gwarancji bankowej, udzielonej przez Alior Bank do maksymalnej wysokości 4 027 290 zł. Powyższa gwarancja bankowa została wystawiona w ramach zawartej z Nextbike Polska umowy o limit na gwarancję.”

– Jest to obecnie jedyne obciążenie Nextbike z tytułu realizacji przez NB Tricity umowy z OMGGS – podkreśla Paweł Orłowski.

MEVO ZAKŁADNIKIEM SWOJEGO SUKCESU

Przypomnijmy, że Mevo to system bezobsługowych wypożyczalni rowerów miejskich, którego działanie w Trójmieście i okolicach rozpoczęło się 26 marca 2019. Zgodnie z umową system miał zostać uruchomiony 18 listopada 2018 z 1200 dostępnymi rowerami: m.in. w Gdańsku 668, Gdyni 341, Sopocie 51, Tczewie 48.

Oczekiwanie na system było ogromne, ale z powodu opóźnień w ładowaniu baterii (28 marca 2019 w systemie dostępnych było zaledwie 150 z 500 rowerów umieszczonych w Gdańsku), 31 marca 2019 eksploatacja systemu na jeden dzień została zawieszona.

5 kwietnia 2019 roku operator zawiesił z kolei możliwość aktywowania założonych kont i dokonywania płatności, motywując to niemożnością sprostania obsłudze tak popularnego systemu (ponad 10 tys. wypożyczeń dziennie po 1 kwietnia 2019, ogółem 90 tys. wypożyczeń do 4 kwietnia 2019 włącznie i ponad 60 tys. zarejestrowanych użytkowników). 
 

Maciej Naskręt/Aleksandra Nietopiel/mrud

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj