Pomorskie służby podsumowały minione święta wielkanocne. Były najspokojniejsze od lat

To była najspokojniejsza Wielkanoc od lat – podsumowuje pomorska policja. Nie było poważnych przestępstw kryminalnych. Na drogach także było dużo bezpieczniej niż podczas ubiegłorocznych świąt. Policja miała jednak dużo pracy, związanej ze stanem epidemii w Polsce.

Funkcjonariusze patrolowali miejsca, gdzie mogą gromadzić się ludzie, czyli deptaki, plaże, skwery i parki. W sumie za nielegalne zgromadzenie i nieuzasadnione przemieszczanie się wystawili 99 mandatów i 45 wniosków o ukaranie do sądu. 65 osób zostało pouczonych.

ŚMIERTELNY WYPADEK I POŻARY

Gdyby nie śmiertelny wypadek w powiecie starogardzkim, można by powiedzieć, że na drogach także było spokojnie. W sobotę nad ranem na trasie z Bobowa do Dąbrówki dachował volkswagen. Zginął 16-latek, pozostali dwaj nastolatkowie zostali ranni.

Ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca, którego w Wielką Sobotę zatrzymali policjanci z Gdańska. Mężczyzna kierował oplem i na Porębskiego uszkodził słupki przy drodze.

Strażacy gasili dwa duże pożary. W Gdańsku spalił się budynek dawnej Gedanii, a w Lubni koło Brus ogromny skład drewna. W obu przypadkach niewykluczone jest podpalenie. Sprawą pożaru budynku Gedanii we wtorek zajmie się prokuratura.

 

Grzegorz Armatowski/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj