Benzyna tańsza niż 4 złote za litr? Analitycy przewidują dalsze obniżki cen

Analitycy Biura Maklerskiego Reflex przewidują w nadchodzącym tygodniu dalsze niewielkie obniżki na stacjach paliw. Spadki cen sięgną ok. 5 groszy na litrze. Już teraz gdzieniegdzie można dostać benzynę za mniej niż 4 zł za litr.


Według analityków e-petrol, w nadchodzącym tygodniu przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw wyglądać będą następująco: 3,87-4,04 zł za litr benzyny 95-oktanowej, 4,05-4,18 zł za litr diesla i 1,77-1,84 zł za autogaz.

OGRANICZONO WYDOBYCIE ROPY

Biuro Maklerskie Reflex wskazuje, że zapadła długo oczekiwana decyzja producentów o ograniczeniu wydobycia ropy z uwagi na mocno ograniczony popyt. OPEC+ zgodziło się na zmniejszenie wydobycia o 9,7 miliona baryłek dziennie w maju i czerwcu.

– Z punktu widzenia konsumentów osiągnięcie rekordowego porozumienia nie zmieniło znacząco tendencji na rynku detalicznym. To oznacza utrzymanie prawdopodobieństwa dalszego spadku cen na stacjach, choć jak widać z tygodnia na tydzień obniżki są coraz mniejsze. W następnym tygodniu liczymy na spadki do 5 groszy na litrze – czytamy w komentarzu biura.

Według analityków BM Reflex, rynek wydaje się być „rozczarowany” skalą cięć produkcji, która niewiele zmienia, jeśli chodzi o nadpodaż ropy w krótkim okresie.

DŁUGI POWRÓT DO NORMALNOŚCI

Międzynarodowa Agencja Energii szacuje, że światowy popyt na ropę spadnie w kwietniu do poziomów z 1995 roku. Powrót do „normalności” będzie powolny i w grudniu 2020 roku nadal będzie niższy o 2,7 miliona baryłek dziennie.

Jak zaznaczył e-petrol, ciekawostką o pozytywnym wydźwięku może być poprawa popytu w Chinach, gdzie zdaniem agencji Reutera import ropy naftowej wzrósł w marcu o 12 procent w porównaniu z rokiem poprzednim. To jeden z pierwszych przejawów normalizacji rynku azjatyckiego, jednak chyba wpływ na rynek może być niewystarczający w obliczu paraliżu zarówno Europy, jak i Ameryki Północnej.

PAP/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj