Posłanka Pomaska uważa za skandal wycinkę lasów wokół Trójmiasta. Leśnicy odpowiadają: „To rząd PO wyraził na to zgodę”

– To jeszcze minister środowiska z rządu Platformy Obywatelskiej określił zakres wycinek w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym – mówi Bartłomiej Obajtek. Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku odniósł się do pisma przygotowanego przez posłankę Koalicji Obywatelskiej. Agnieszka Pomaska skierowała zapytanie o liczbę drzew, ściętych w okresie ostatnich 50 dni. Pismo w tej sprawie trafiło do pomorskich leśników.

Do tego posłanka opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcia niedawno ściętych drzew w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. 

– To jest absolutny skandal. My nie mogliśmy wchodzić do lasu, a tymczasem leśnicy nie próżnowali i zakaz ich najwyraźniej nie obowiązywał. W Trójmiejskim Parku Krajobrazowym pełno świeżo ściętych drzew. Często wiekowych – pisze Agnieszka Pomaska.

DOKUMENTACJA Z 2015 ROKU

Zaznaczyć jednak trzeba, że wycinka drzew w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym prowadzona jest na podstawie specjalnej dokumentacji. Cała gospodarka leśna w Lasach Państwowych prowadzona jest na podstawie planów urządzenia lasu, sporządzanych dla nadleśnictw na 10 lat. Ostatni raz przygotowywano go w 2015 r. dla lasów wokół Trójmiasta. Wykonują je dla Lasów Państwowych specjalistyczne jednostki, m.in. Biuro Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej (BULiGL). Plany urządzenia lasu, po konsultacjach z udziałem społeczeństwa, są zatwierdzane decyzją ministra środowiska.

– To jeszcze minister środowiska z rządu Platformy Obywatelskiej określił zakres wycinek. Mam na myśli Macieja Grabowskiego. To on podpisał się pod planem urządzania lasów, na podstawie którego są prowadzone wycinki przez naszych leśników. To jest dopiero nieznajomość przepisów prawa i skandal – mówi Bartłomiej Obajtek, Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku.

Warto nadmienić, że ówczesny minister pochodzi z Gdańska. Kolejne konsultacje w sprawie urządzenia lasu odbędą się dopiero w 2024 roku.

TYLKO CZĘŚĆ DRZEW JEST WYCINANA

Bartłomiej Obajtek wyjaśnił też, ile drzew jest obecnie wycinanych. – Obecnie wycinamy ok. 60-75 proc. przyrostu, a więc w naszych lasach drewna przybywa więcej, niż go wycinamy. Dla porównania, w Niemczech wycina się ponad 80 proc. przyrostu lasu, a w Norwegii ponad 100 proc. – mówi Obajtek.

Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych odniósł się również do zarzutów mówiących o tym, że ostatni zakaz wejścia do lasów był wprowadzony w celu wykonania wycinek. – To jest mrzonka. Cały czas pracujemy na podstawie planu urządzenia lasów. To są „baśnie wysnute z mchu i paproci” – komentuje dyrektor.

SUSZA TAKŻE W LASACH

Bartłomiej Obajtek podkreślił także, że „nie ma zakazu wstępu do lasu w związku z suszą”. Mamy drugi stopień zagrożenia w czterostopniowej skali. Nie można jednak rozpalać grilla i ognisk w lasach, za co grozi kara od 20 do 5000 zł.

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w swoich zasobach ma ponad 250 tysięcy hektarów lasów, w tym sześć parków krajobrazowych.

POSŁUCHAJ:

 


Maciej Naskręt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj