Nowa infrastruktura kajakowa powstaje na Kociewiu. Gotowa jest część szlaku na Wierzycy w okolicach Starogardu Gdańskiego. Kajakarze mogą już korzystać z przystani i przenosek.

Gotowe są: przystań w Żabnie, przystań w Kręgskim Młynie, przenoska przy elektrowni wodnej Owidzu, przenoska przy elektrowni wodnej Kolincz oraz przenoska i przystań przy elektrowni wodnej w Klonówce.

– Warto skorzystać z tego szlaku. To fantastyczna możliwość, by z zupełnie innej perspektywy popatrzeć na znane już miejscowości – mówi Tomasz Gdaniec z Urzędu Gminy w Starogardzie Gdańskim.

Głównym punktem tej części szlaku kajakowego na Wierzycy ma być przystań w Owidzu. Powstanie tam pole namiotowe z zapleczem socjalnym, którego wygląd ma być dopasowany do średniowiecznego charakteru grodziska Owidz. Cały szlak na terenie gminy ma być gotowy jesienią. Dofinansowany z funduszy unijnych projekt, obejmujący cztery samorządy, jest wart ponad 5 milionów złotych.

Od wtorku czynny jest basen odkryty w Tczewie. Na pływalni wprowadzono ograniczenia, związane z zagrożeniem epidemicznym.

– Ograniczyliśmy liczbę osób przebywających jednocześnie na basenie do 400. Dzięki temu na każdą osobę przypada około 5 metrów kwadratowych powierzchni wokół niecek basenu. Wchodząc na obiekt, trzeba zdezynfekować dłonie. Do szatni wchodzimy w maseczkach. Po przebraniu się można już zdjąć maseczkę. Wszystkie atrakcje na basenie są czynne, jednak nie wypożyczamy sprzętu do pływania – informuje Andrzej Błaszkowski, dyrektor Tczewskiego Centrum Sportu i Rekreacji.

Basen odkryty w Tczewie będzie czynny do końca sierpnia codziennie od 10:00 do 19:00.

Wydanie okolicznościowych znaczków pocztowych uświetni 40-lecie tczewskiej „Solidarności”. Znaczki przedstawiają biuletyn informacyjny Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w Fabryce Przekładni Samochodowych „Polmo”, odsłonięty przed dziesięcioma laty tczewski pomnik „Solidarności” oraz Krzyż Wolności i Solidarności, który w grudniu ubiegłego roku otrzymał tczewianin Marek Piwoński.

Pierwsze protesty robotnicze w Tczewie miały miejsce już w lipcu 1980 roku w fabryce „Polmo”. Ich powodem były niskie wynagrodzenia oraz podwyżka cen w zakładowej stołówce. Po dwutygodniowym strajku dyrekcja zakładu ustąpiła, spełniając postulaty robotników.

Wojciech Stobba/mm