30 milionów złotych rozeszło się w 36 minut. Agencja Rozwoju Pomorza przyznała pieniądze przedsiębiorcom z branży turystycznej

325 przedsiębiorców złożyło wnioski do Agencji Rozwoju Pomorza o wsparcie branży turystycznej w czasie koronawirusa. Nie dla wszystkich jednak starczy pieniędzy, bo zainteresowanie pozyskaniem pieniędzy było ogromne.

Możliwość składania wniosków drogą elektroniczną uruchomiono w środę o godzinie 9:00 rano. 36 minut później do ARP wpłynęły elektroniczne dokumenty od firm z tzw. sektora czasu wolnego na kwotę 60 mln złotych. To dwa razy więcej niż wstępnie zakładano.

BĘDZIE UTWORZONA LISTA REZERWOWA

– Tak ustawiliśmy system przyjmowania wniosków, by zakończyć go przy 200-procentowej kwocie alokacji. Zainteresowanie firm świadczy o tym, że to był bardzo dobry pomysł, bo branża turystyczna rzeczywiście ucierpiała bardzo przez pandemię. Generator wniosków został uruchomiony o 9.00, a o 9.36 wpłynęły wnioski na kwotę 60 mln złotych. Tym samym konkurs został zawieszony. Dofinansowanie otrzymają te podmioty, które zmieściły się w limicie 30 mln złotych. Reszta zostaje na liście rezerwowej, ale będzie to tzw. szybka lista. Bez konieczności składania nowych wniosków. Zawsze są jakieś oszczędności, do tego zmienny kurs euro. Moim zdaniem firm, które otrzymają wsparcie będzie więcej, ale na zależy od różnych czynników – mówi wiceprezes Agencji Rozwoju Pomorza Piotr Ciechowicz.

WALKA Z CZASEM

– Przygotowywałam się do tego konkursu, pracowaliśmy żeby pozyskać te pieniądze. Nie udało się – mówi pani Agnieszka prowadząca firmę z branży turystycznej w okolicach Słupska. – Zaczęliśmy punkt godzina 9:00. W trakcie wpisywania danych do generatora pokazał się nam komunikat, że możliwość składania wniosków się zakończyła. Szczerze mówiąc byłam zszokowana, że tak się szybko to się stało i rozeszły się pieniądze. Wpisywanie danych, załączanie biznesplanu, to wszystko trochę trwa. Nie wiem, jak innym udało się zrobić to w kilkanaście minut – dodaje.

„WYPEŁNIENIE WNIOSKU BYŁO MOŻLIWE”

– My to testowaliśmy wielokrotnie i od dwóch tygodni była na stronie dostępna strona testowa. Ona była jeden do jednego zgodna z tym, co zostało otwarte wczoraj o godzinie 9.00. Przedsiębiorcy mieli przez dwa tygodnie możliwość wpisywania swoich aplikacji w wersję realną i wczoraj o 9.00 rozpoczął się de facto proces kopiowania, przerzucenia tej wersji testowej do wersji właściwej. To dotyczyło samego wniosku, ale już na przykład biznesplan nie był niezbędny. Zgodnie z założeniami trzeba go wysłać Pocztą Polską dziś do końca dnia. Więc wypełnienie wniosku w tak krótkim czasie było absolutnie możliwe. Najbardziej się baliśmy, czy system wytrzyma, ale wytrzymał – dodaje wiceprezes Ciechowicz.

PRZEDSIĘBIORCY WNIOSKUJĄ O OKOŁO 180 TYS. ZŁ

Konkurs był przeznaczony dla mikro i małych firm. Głównie na wydatki inwestycyjne, na przykład związane z podnoszeniem standardów wyposażenia w związku z koronawirusem. Dofinansowanie może wynieść maksymalnie 250 tysięcy złotych. Ze wstępnych danych wynika, że średnia wielkość wnioskowanego przez przedsiębiorców dofinansowania wynosi około 180 tysięcy złotych.

 

Przemysław Woś/mm

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj