Policja na Świętojańskiej w Gdyni wystawiła w weekend 35 mandatów. Kierowcy nie patrzą na znaki, słuchają tylko nawigacji

Kierowcy wciąż mają ogromny problem z dostosowaniem się do nowej organizacji ruchu na ul. Świętojańskiej w Gdyni. Tylko w ostatni weekend policjanci za jazdę pod prąd wystawili 35 mandatów. – Co ciekawe, przede wszystkim karani byli turyści – mówi asp. szt. Jarosław Biały z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. Zmianę organizacji ruchu na ul. Świętojańskiej, czyli ruch jednokierunkowy w stronę Sopotu, wprowadzono 4 lipca. Przez kilka pierwszych dni policjanci jedynie upominali i pouczali kierowców jeżdżących „na pamięć” i niezwracających uwagi na znaki. W piątek jednak wyciągnęli blankiety i… sami byli zaskoczeni skalą zjawiska.

35 MANDATÓW W WEEKEND

– Tylko w ostatni weekend policjanci za jazdę pod prąd na ul. Świętojańskiej wystawili 35 mandatów karnych. To zaskakująco duża liczba, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że karano tylko kierowców łamiących przepisy w sposób rażący. Akcja przyniosła też efekty uboczne. Przy okazji stwierdzono 4 osoby kierujące pojazdami bez uprawnień, jedną z cofniętymi uprawnieniami oraz ujawniono jedną osobę poszukiwaną przez policję – mówi asp. szt. Jarosław Biały.

– Intensywne kontrole na ul. Świętojańskiej prowadzić będziemy w kolejnych tygodniach. Tu nie chodzi o same mandaty, ale bezpieczeństwo innych użytkowników drogi, przede wszystkim rowerzystów – dodaje.

Zdecydowaną większość karanych za jazdę pod prąd ul. Świętojańską stanowią turyści. Powód jest prozaiczny. Zamiast zwracać uwagę na znaki drogowe, przyjezdni opierają się na nawigacji. A tam nowej organizacji ruchu na reprezentacyjnej arterii miasta jeszcze nie uwzględniono.

 
Marcin Lange/tko
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj