Przedłużone śledztwo w sprawie znieważenia Andrzeja Dudy w Pucku. Nikomu jeszcze nie postawiono zarzutów

Do 10 października zostało przedłużone śledztwo ws. znieważenia prezydenta Andrzeja Dudy podczas obchodów 100-lecia zaślubin Polski z morzem.

Jak powiedziała w środę rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk, śledztwo w sprawie znieważenia prezydenta Andrzeja Dudy podczas obchodów 100-lecia zaślubin Polski z morzem zostało przedłużone do 10 października.

Prokuratorzy z Pucka prowadzą postępowanie od 14 lutego br. Do gdańskiej prokuratury trafiło kilka zawiadomień w związku z wydarzeniami, do których doszło 10 lutego w Pucku, kiedy grupa osób zakłócała uroczystości z udziałem prezydenta RP.

OKRZYKI, GWIZDY, TRANSPARENTY

Andrzej Duda został przywitany okrzykami: „kłamca”, „będziesz siedział”, „Trybunał Stanu”, „republika banasiowa” i „przestań łgać”. W trakcie przemówienia głowy państwa słychać było gwizdy. Według niektórych mediów w tłumie można było też usłyszeć wulgarne okrzyki.

Tego samego dnia w Wejherowie prezydenta przywitała grupa protestujących z transparentami: „wyPAD 2020”, „Konstytucja” oraz „Andrzej Duda wstyd narodu”. Na nagraniach z przemówienia głowy państwa było słychać gwizdy.

POSTĘPOWANIE

Śledczy sprawdzają, czy miało wówczas miejsce znieważenie prezydenta. Czyn ten zagrożony jest karą do trzech lat pozbawienia wolności.

Dotychczas nikomu nie postawiono zarzutów. Postępowanie jest prowadzone w sprawie – powiedziała prokurator Grażyna Wawryniuk.

 

 

PAP/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj