Jeden telefon i ponad 100 tysięcy złotych zniknęło z konta. Elblążanin oszukany przez „przedstawiciela platformy inwestycyjnej”

Mieszkaniec Elbląga stracił ponad 100 tysięcy złotych, ponieważ podał kody do swojego konta oszustom. Elblążanin sądził, że dokonuje legalnej transakcji finansowej – podała policja.

Oficer prasowy policji w Elblągu Krzysztof Nowacki poinformował, że mieszkaniec Elbląga, zachęcony obejrzanymi w internecie filmami, dotyczącymi inwestycji finansowych, postanowił spróbować swoich sił na tym rynku.

– Skontaktował się z nim przedstawiciel „platformy inwestycyjnej”. Wskazał mu, jak ma założyć konto i dokonać wpisowego, ten tak też uczynił. Niestety nie skończyło się to dobrze – poinformował Krzysztof Nowacki i dodał, że najpierw Elblążanin wpłacił 250 euro „wpisowego”.

INTERNETOWY PRZEKRĘT

– Gdy do mężczyzny zadzwonił rzekomy przedstawiciel platformy inwestycyjnej, ten podał mu numer karty kredytowej i numer CVC, kod bezpieczeństwa karty. Następnie zalogował się na pewną stronę internetową. Niestety, sprawca, który kontaktował się z mężczyzną, uzyskał dostęp do jego komputera i konta bankowego, dzięki czemu mógł zdalnie dokonywać na nim czynności, co też zrobił – tłumaczy oficer prasowy policji w Elblągu i dodał, że z konta mieszkańca Elbląga oszust wyprowadził w kilku przelewach kwotę ponad 100 tysięcy złotych.

– Gdy mężczyzna zorientował się, że został okradziony, zgłosił sprawę na policję – dodał Krzysztof Nowacki.

NIE DAJMY SIĘ OSZUKAĆ

Policja przypomina, by w żadnym wypadku nie podawać osobom trzecim kodów dostępu do konta, kodów CVC, aby też nie instalować za namową obcych osób nieznanych aplikacji zarówno w telefonie, jak i komputerze.

– Mogą one być zdalnym oknem dialogowym i za ich pośrednictwem ktoś uzyska przez nie dostęp do naszego komputera – poinstruował oficer prasowy elbląskiej policji.

 
PAP/pb
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj