Niebezpiecznie na pomorskich drogach? „Pierwsze dni czerwca pokazały wzrost liczby wypadków z udziałem motocyklistów”

Duży wzrost liczby poważnych wypadków z udziałem motocyklistów na Pomorzu. Choć od początku wiosny zdarzeń jest o połowę mniej niż przed rokiem, w pierwszych dniach czerwca statystyki mocno przyspieszyły – przyznaje komisarz Joanna Skrent z pomorskiej drogówki.

 

Kierujący jednośladami zginęli w Chwaszczynie i Sztutowie. – Pierwsze dziesięć dni czerwca pokazało nam wzrost, jeśli chodzi o liczbę wypadków z udziałem motocyklistów. W tym roku takich wypadków było siedem. W ich wyniku pięć osób zostało rannych. Dwóch motocyklistów zginęło. W roku poprzednim wypadków było pięć, ranne zostały cztery osoby, ofiar nie było – wskazuje Skrent.

OPÓŹNIONY POCZĄTEK SEZONU

W ocenie policji nie bez znaczenia jest opóźniony w tym roku początek sezonu. Kierowcy muszą się wzajemnie do siebie przyzwyczaić. – Trzeba podkreślić, że stereotypem jest motocyklista, który gna przed siebie nie zważając na przepisy ruchu drogowego. Często do wypadków z udziałem motocyklistów dochodzi dlatego, że nie zostali w porę zauważeni przez kierujących – dodaje komisarz.

Od początku kwietnia na drogach Pomorza wypadków z motocyklami było 27. To dwukrotnie mniej niż przed rokiem. Odwrotny problem jest z rowerzystami. Tu w pierwszych dniach czerwca wzrost był dwukrotny. Rok temu wypadków było 11. W tym już 20. Tyle też osób zostało rannych. Jedna zginęła.

Sebastian Kwiatkowski/mw

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj