750 tys. złotych więcej w miejskiej kasie. Gdynia podsumowuje pierwszy miesiąc nowych stref płatnego parkowania

Nawet 250 tys. zł tygodniowo „zarabia” Gdynia na karaniu kierowców przekraczających czas postoju lub nieuiszczających opłat w strefach płatnego parkowania. Miasto ujawniło wyniki za lipiec, czyli pierwszy miesiąc funkcjonowania nowych stref na Wzgórzu Św. Maksymiliana, Działkach Leśnych, części Grabówka i w Orłowie.

Według danych, kontrolerzy wystawili 4114 tzw. opłat dodatkowych na łączną kwotę ponad 748 tys. zł. Z tym, że – jak podkreślają urzędnicy – pierwszy tydzień funkcjonowania stref potraktowano „ulgowo” i zamiast karać kierowców, prowadzona była akcja informacyjna.

– W pierwszych dniach lipca kontrolerzy zamiast wezwań, przede wszystkim wkładali za wycieraczki ulotki informacyjne o nowych zasadach parkingowych w mieście, obowiązujących stawkach i granicach stref – przyznaje Hanna Wyszyńska, rzeczniczka Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni. – Podobna akcja prowadzona była także wśród mieszkańców dzielnic objętych nowymi strefami płatnego parkowania – dodaje.

CZTEROKROTNIE PODNIESIONA OPŁATA

Opłata dodatkowa za nieuiszczenie opłaty parkingowej lub przekroczenie czasu postoju w ubiegłym roku podniesiono czterokrotnie – z 50 do 200 zł. Kierowcy, którzy uregulują płatność w ciągu siedmiu dni, liczyć mogą na 50 zł rabatu.

Miasto podało także wyniki sprzedaży abonamentów parkingowych. W lipcu abonament „M”, uprawniający mieszkańców dzielnic objętych strefą do parkowania w rejonie miejsca zamieszkania, wykupiło 1588 osób. Na abonament typu „O”, czyli uprawniający do parkowania w jednej, wskazanej dzielnicy, zdecydowało się 52 kierowców. W tym przypadku tak mała liczba wynika z ceny. Miasto wyceniło bowiem abonament „O” na 800 złotych miesięcznie. 


Marcin Lange/mrud
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj