Pracowite wakacje Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta w Gdańsku. Przekonali do szczepień ponad 250 osób

Prawie 250 zaszczepionych podopiecznych, brak zachorowań na COVID-19 oraz rekordowa liczba zgłoszeń za pomocą specjalnej aplikacji. Gdańskie koło Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta podsumowało wakacyjne miesiące.

Wakacje dla pracowników Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta w Gdańsku i dla streetworkerów trwają dłużej, bo już od maja aż do końca sierpnia. Trójmiasto jest w tym okresie miejscem pierwszego wyboru dla osób w kryzysie bezdomności.

PRACA STREETWORKERÓW

– W tym roku wakacje przebiegły bardzo spokojnie. Sukcesem okazało się podejście panów zamieszkujących nasze placówki i przestrzenie uliczne, którzy dali się przekonać, że warto się zaszczepić. Ponad 250 osób przyjęło szczepionki – mówi rzeczniczka Towarzystwa im. św. Brata Alberta Koło w Gdańsku, Dagmara Rybicka.

Sporo pracy mieli streetworkerzy, którzy docierali do pustostanów i miejsc w których przebywali bezdomni. Starali się ich zachęcać, by skorzystali z placówek, gdzie uzyskają pomoc. Przekonywali również, że warto zwrócić się do ośrodka zdrowia i dowiedzieć się kiedy, i gdzie mogą się zaszczepić.

W lokalizacji osób w kryzysie bezdomności pomocna była aplikacja Arrels, dzięki której mieszkańcy mogli zgłaszać lokalizacje miejsc przebywania osób bezdomnych. Od maja do sierpnia takich zgłoszeń było około 30. Każde z nich zostało zakończone specjalistyczną interwencją i próbą udzielenia wsparcia osobom, które potrzebowały pomocy.

AKCJA BĘDZIE KONTYNUOWANA

Pracownicy Towarzystwa i streetworkerzy nadal będą namawiać osoby bezdomne do szczepień. – Cały czas staramy się też utrzymywać poziom środków ochrony osobistej. We wszystkich placówkach, które prowadzimy, dostępne są niezbędne płyny do dezynfekcji, czy maseczki. Działa też placówka buforowa, która w razie potrzeby pozwala podopiecznym na odbycie kwarantanny – dodaje Dagmara Rybicka.

W tej chwili z placówek korzysta 450 osób objętych kompleksowym systemem pomocy. Ponad połowa z nich poddała się szczepieniom.

 

Aleksandra Nietopiel/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj