Mija pół roku od uwięzienia działaczy Związku Polaków na Białorusi. W Sopocie odbył się protest przypominający o ich sytuacji

20210925 171704 1

W sobotę w Sopocie odbył się protest przeciwko przetrzymywaniu w więzieniu Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta. Mija pół roku od uwięzienia przez białoruski reżim działaczy Związku Polaków na Białorusi.

Protest przypominający o sytuacji Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta odbywa się co miesiąc. – To co robimy przypomina niestety aktywność Syzyfa, ale kropla drąży skałę. Być może każdym takim spotkaniem dodajemy tę kroplę, która jednak skałę rozbije. Z taką myślą się tutaj zbieramy. Chcemy też, by polska i międzynarodowa opinia publiczna widziały, jak dużo ludzi myśli o naszych uwięzionych kolegach i jak dużo ludzi chce, żeby zostali uwolnieni – mówi organizator spotkania, redaktor portalu znadniemna.pl Andrzej Pisalnik.

„PRZYKŁAD ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA PAŃSTWO”

Na Placu Przyjaciół Sopotu pojawili się mieszkańcy, w tym Białorusini, którzy zamieszkali w Trójmieście. Przyszli też prezydent miasta i politycy.

– Te dwie postacie, Andżelika Borys i Andrzej Poczobut, to jest przykład zarówno postawy patriotycznej, wierności Polsce, ale także odpowiedzialności za państwo, w którym się żyje, za Białoruś. Postawa w najwyższym stopniu godna szacunku. Ci ludzie nie mogą być zapominani, nie mogą być samotni. Dlatego wszyscy, którzy o nich pamiętają i którzy tutaj są, zasługują na podziękowania. Nie pozostawimy ich własnemu losowi. Trzeba być, świadczyć, protestować – mówił Aleksander Hall.

 

(Fot. Radio Gdańsk/Aleksandra Nietopiel)

 

Podobne protesty organizowane przez Zarząd Główny Związku Polaków na Białorusi odbyły się też w Białymstoku i w Warszawie.

Andżelika Borys i Andrzej Poczobut usłyszeli zarzuty „podżegania do nienawiści na tle narodowościowym i religijnym” oraz „rehabilitacji nazizmu”, dlatego że są Polakami i od wielu lat działają na rzecz pielęgnowania w środowisku polskiej mniejszości narodowej na Białorusi polskich tradycji, kultury oraz języka.

 

20210925 165810 1

(Fot. Radio Gdańsk/Aleksandra Nietopiel)

 

Według dyktatorskiego reżimu Aleksandra Łukaszenki „zbrodnią” popełnioną przez działaczy jest także to, że Andżelika Borys i Andrzej Poczobut pielęgnowali pamięć o Polakach, którzy w różnych okresach dziejowych działali i walczyli o dobro swojego narodu na terenach leżących obecnie w granicach Republiki Białorusi.

 

Aleksandra Nietopiel/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj