Marszałek województwa chce rządzić pomorską PO. Mieczysław Struk: „Trzeba zwrócić uwagę na Polskę powiatową”

Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk 6 października oficjalnie zarejestrował swoją kandydaturę w zaplanowanych pod koniec tego miesiąca wyborach partyjnych. Już wcześniej zapowiadał, że chce być przewodniczącym Platformy Obywatelskiej na Pomorzu.

O fotel przewodniczącego regionu partii obecny marszałek województwa powalczy z posłanką PO Agnieszką Pomaską, która formalności rejestrowych dopełniła przed tygodniem.

TYLKO DWÓCH KANDYDATÓW?

Wszystko wskazuje na to, że o reelekcję nie będzie się starał dotychczasowy szef pomorskich struktur PO, Sławomir Naumann. Czas na rejestrację kandydaci mają do soboty, ale w partyjnych kuluarach mówi się, że kolejnych nie będzie – jeśli tak się stanie, to lista ograniczy się do Agnieszki Pomaskiej i Mieczysława Struka. Ten ostatni za jeden z głównych celów stawia sobie odbudowę lokalnych struktur PO poza Trójmiastem.

– Wyborów samorządowych, jak i parlamentarnych, nie można wygrać tylko w oparciu o wielkie miasta. Te oczywiście są bardzo ważne, mają swoje problemy wynikające m.in. z funkcji metropolitalnych. Trzeba jednak zwrócić uwagę na Polskę powiatową – mówi Mieczysław Struk. – To, co łączy ludzi wokół mojej kandydatury, to chęć przyciągnięcia do siebie części wspólnot lokalnych, które odeszły od PO i jej idei. Chcę wraz z moimi współpracownikami poprawić organizacyjną działalność partii. Tak, aby nie było takich miast, jak Tczew, Malbork, czy Bytów, w których nie funkcjonują biura poselskie lub senatorskie PO. Albo w ogóle brakowało koła PO, co ma miejsce w przywołanym przeze mnie Tczewie – wyliczał.

Wybory nowego szefa regionu PO odbędą się 23 października. Głosować będą mogli wszyscy pomorscy członkowie PO, którzy regularnie opłacają składki. W sumie to ok. 2 tys. osób.

Marcin Lange/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj