Ślepy odcinek starej krajowej „siódemki” w Dworku będzie zabezpieczony. Część kierowców nie orientuje się, że droga się „urywa”

siodemka dworek

To ma być koniec niebezpiecznych sytuacji na starej „7” w Dworku na Żuławach. Zarząd Dróg Wojewódzkich, który trzy lata temu po oddaniu do ruchu ekspresówki przejął starą trasę, ma lepiej oznakować kończący się ślepo odcinek.

Dziś nie dla wszystkich kierowców jest jasne, że to droga nagle się urywa. – Droga jest szeroka, wymalowana, oświetlona. Znaków prawie nie widać. Nikt się nie spodziewa, że nagle się kończy. Zdarzają się wypadki. Samochody rozbijają się o nasyp – mówią mieszkańcy.

O zmiany od dłuższego czasu walczy sołtys Dworku-Niedźwiedzicy Małgorzata Borowiec. Jak mówi, dotąd słyszała, że oznakowanie jest prawidłowe, a droga oznaczona barierką ostrzegawczą. – To trochę za mało – przyznaje.
 

(fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski)

 

WIĘCEJ WIĘKSZYCH ZNAKÓW

Tymczasem Zarząd Dróg Wojewódzkich zamierza zmienić oznakowanie problematycznego odcinka. – Będzie więcej znaków i będą one większe – deklaruje Grzegorz Stachowiak. – Poprawimy widoczność znaków, większe tarcze, ale przede wszystkim na końcu pojawią się duże, widoczne z daleka wygrodzenia, które odetną drogę – zapewnia.

Według strażackich statystyk przez ostatnie trzy lata w Dworku doszło do czterech wypadków. Mieszkańcy mówią jednak o dwukrotnie większej liczbie.
 

Sebastian Kwiatkowski/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj