Rada Europejska zdecydowała o przyznaniu Ukrainie i Mołdawii statusu kandydata do UE

(Fot. Twitter/Mateusz Morawiecki)

Rada Europejska zdecydowała o przyznaniu Ukrainie i Mołdawii statusu kandydata do Unii Europejskiej; to historyczny moment – poinformował w czwartek 23 czerwca szef Rady Charles Michel. – To historyczny dzień dla Europy – skomentował premier Mateusz Morawiecki.

– Porozumienie. Rada Europejska właśnie zdecydowała o statusie kandydata do UE dla Ukrainy i Mołdawii. Historyczny moment. Dzisiejszy dzień oznacza kluczowy krok na waszej drodze do UE – napisał Michel w mediach społecznościowych. Pogratulował przywódcom i obywatelom obu państw. – Nasza przyszłość jest wspólna – podsumował.

Przekazał też, że unijni przywódcy zgromadzeni na szczycie w Brukseli uznali europejską perspektywę Gruzji i są „gotowi przyznać jej status kandydata po zajęciu się (przez ten kraj) priorytetowymi zagadnieniami”.

DOBRY CZAS DLA EUROPY

Sprawę skomentowała też przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. – Dziś jest dobry dzień dla Europy. Gratulacje dla prezydenta (Ukrainy Wołodymyra) Zełenskiego, prezydent (Mołdawii Mai) Sandu i premiera (Gruzji Iraklego) Garibaszwilego. Wasze kraje są częścią naszej europejskiej rodziny. Potwierdza to dzisiejsza historyczna decyzja przywódców – oceniła.

Dodała, że ta decyzja „wzmacnia nas wszystkich”. – Wzmacnia Ukrainę, Mołdawię i Gruzję w obliczu rosyjskiego imperializmu i wzmacnia UE, ponieważ po raz kolejny pokazuje światu, że jesteśmy zjednoczeni i silni w obliczu zewnętrznych zagrożeń – podkreśliła.

TEN DZIEŃ PRZEJDZIE DO HISTORII

Wydarzenie skomentował premier Mateusz Morawiecki.

– To historyczny dzień dla Europy. To wielka chwila dla jedności Europy i obrony jej podstawowych wartości. Walka o wolność trwa! – napisał premier Mateusz Morawiecki, komentując fakt, że Ukraina uzyskała status kandydata do UE.

– Dzisiaj w naszym bezpośrednim sąsiedztwie mamy do czynienia z barbarzyńską napaścią Rosji. Aby dać jej odpór Ukraina potrzebuje nadziei i tę nadzieję dzisiaj jej daliśmy – dodał Morawiecki.

Podkreślił też, że powiedział o tym przed chwilą też prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, „który się z nami połączył, który dziękował nam, dziękował Polsce”. – Ja jestem też bardzo wdzięczny Ukrainie, prezydentowi i całemu narodowi, że bronią wolności, bronią suwerenności, że bronią integralności terytorialnej, że pokazują czym są prawdziwe europejskie wartości – oświadczył premier.

SOLIDARNI Z UKRAINĄ

– Jeszcze trzy miesiące temu na obradach Rady Europejskiej pod Paryżem w Wersalu było to (przyznanie Ukrainie statusu kandydata do UE – przyp. red.) niemożliwe, większość państw Europy Zachodniej bardzo mocno opowiadało się przeciw temu; niech to dzisiaj wybrzmi, niech to będzie wyraźnie odczytane – powiedział szef polskiego rządu.

Polska – jak akcentował – i kilka innych krajów Europy Środkowej przystąpiło do szeroko zakrojonej akcji dyplomatycznej i politycznej. – Nasze wysiłki okazały się skuteczne, nasza sprawczość została dzisiaj potwierdzona. Mamy ten historyczny moment dzisiaj osiągnięty – podkreślił Morawiecki.

Zaznaczył, że „Polska stoi ramię w ramię przy Ukrainie w walce o wolność, o suwerenności, bezpieczeństwo, przywrócenie pokoju w Europie; w walce z barbarzyńska, bestialską agresją Rosji”. – Ukraina dzisiaj widzi, że może liczyć na Polskę jako na skutecznego sojusznika. Tego, który po trzech miesiącach bardzo trudnych zabiegów dyplomatycznych dopiął swego, dopięliśmy tego, że dzisiaj jesteśmy jako cała Europa przy Ukrainie w jej walce o wolność – podkreślił premier.

– Przyznanie statusu kandydackiego Ukrainie to wielki krok, nikt się tego nie spodziewał jeszcze dwa miesiące temu. Myślę, że wszyscy obserwujący scenę polityczną w Brukseli potwierdzą, że bez Polski byłoby to niemożliwe – podsumował Morawiecki.

NIEMOŻLIWE STAŁO SIĘ MOŻLIWE

– Dzisiaj dobry dzień dla Europy; skuteczna polityka Mateusza Morawieckiego oraz naszych partnerów doprowadziła do skruszenia muru zobojętnienia – podkreślił rzecznik rządu Piotr Müller, komentując decyzję Rady Europejskiej o nadaniu Ukrainie i Mołdawii statusu kandydata do UE.

– W marcu w Paryżu na Radzie Europejskiej pojawiały się twarde głosy, że status kandydata dla Ukrainy nie jest możliwy. Wprost zniechęcano do składania wniosku. Skuteczna polityka Mateusz Morawieckiego oraz naszych partnerów doprowadziła do skruszenia muru zobojętnienia. Dzisiaj dobry dzień dla Europy! – napisał Müller na Twitterze.

PAP/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj