O pół meczu za mało. Słupscy koszykarze przegrali w Ostrowie Wielkopolskim

(Fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś)

Grupa Sierleccy Czarni Słupsk przegrali wtorkowy mecz w Ostrowie Wielkopolskim 63-70 i w ćwierćfinale Energa Basket Ligii ulegają BM Stali już 0-2. Trzeci mecz w piątek w Słupsku i to będzie ostatnia szansa na przedłużenie rywalizacji w tej parze.

Mantas Cesnauskis, trener Czarnych przed spotkaniem numer dwa zapowiadał, że będzie chciał, by jego zespół zagrał inaczej. Bardziej defensywnie, w mniejszym stopniu skupiając się na wymianie ciosów z bardzo ofensywnym zespołem Stali Ostrów. Pierwsze dwie kwarty pokazały, że mecz jest rozgrywany w zupełnie innym tempie niż pierwsze ćwierćfinałowe starcie obu drużyn. Mniej akcji z kontry, więcej pozycyjnego ataku, a przede wszystkim dużo mniejsze zdobycze punktowe. Pierwsza kwarta dla Czarnych 12-17, a druga dla Stali 18-10, a po 20 minutach gry 30-27 dla gospodarzy. Czarni oddali w tej części meczu 11 rzutów za trzy punkty, ale trafił tylko raz Bartosz Jankowski. Zupełnie inaczej niż w pierwszym spotkaniu, gdy tylko Dawid Dileo seryjnie dziurawił kosz ostrowian rzutami za trzy punkty.

ZŁY POCZĄTEK TRZECIEJ KWARTY

Trzecia kwarta zaczęła się źle dla Czarnych, bo od problemów z rozegraniem akcji i strat, a Stal zdobywała punkt za punktem powiększając prowadzenie do 10 punktów 39-29, a Czarni zdobyli w tej części gry tylko 2 punkty. Kolejne punkty Stali i w 25 minucie gry gospodarze prowadzili już 46-29. Słupszczanie mieli ogromne kłopoty ze zdobywaniem punktów. Czarni zaczęli jednak grać w cierpliwiej w ataku wbijając się pod kosz i mocniej w obronie. Zespół Cesnauskisa zdobył 14 punktów w trzy minuty. Udało się po trzech kwartach spotkania zredukować przewagę Stali do 9 punktów 54-45.

W czwartej części mecz Czarni nadal dobrze bronili zdobywali punkty doprowadzając do stanu 56-50. Chwilę później Stal znowu miała 10-punktową przewagę, a do końca czwarty zostało sześć minut. Odpowiedzialność za losy meczu wzięli w swoje ręce rzutami za trzy punkty Michał Michalak i Damian Kulig i Czarni nie zdołali odrobić straty do gospodarzy mimo końcowego zrywu i walki do ostatniej sekundy.

MECZ OSTATNIEJ SZANSY

Po dwóch spotkaniach Stal prowadzi z Czarnymi 2-0, słupszczanie zapłacili za przestój w trzeciej kwarcie porażką. Trzeci mecz w piątek w Słupsku i to ostatnia szansa dla Grupy Sierleccy Czarnych, by przedłużyć walkę w ćwierćfinale.

Przemysław Woś/mm

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj