Domagamy się dalej idących sankcji. Niestety niektóre państwa w UE nie dotrzymały słowa i nie zamknęły całego systemu SWIFT dla Rosji – okazuje się, że dwa największe banki zostają nadal otwarte – powiedział rzecznik rządu Piotr Müller.
Müller podkreślił w wypowiedzi dla TVP Info, że „trzeba mocno uderzać w Rosję, jeśli chodzi o kwestię sankcji”.
NIEKTÓRE PAŃSTWA UE NIE DOTRZYMAŁY SŁOWA
– To w ostatnich dniach na szczęście się zmieniło, sankcje mają dużo szerszy charakter. Widać to w cenie rubla, widać w tym, że giełda rosyjska została zawieszona. Ale teraz i tak domagamy się dalej idących sankcji, w szczególności pełnego zamknięcia systemu SWIFT dla Rosji, bo jak widać, niestety niektóre państwa w UE nie dotrzymały słowa, które padło publicznie i zamknięcia całego systemu SWIFT dla Rosji – okazuje się, że dwa największe banki właściwie zostają nadal otwarte. My, jako Polska, głośno to podnosimy, należy te dwa banki odciąć od tego systemu – podkreślił Müller.
Jak dodał chodzi m.in. o Gazprombank. – Jak sama nazwa wskazuje, to jest bank związany z zasilaniem gotówki, jeżeli chodzi o dostawę surowców – powiedział.
CO JESZCZE MOŻNA ZROBIĆ
Jego zdaniem, jest jeszcze sporo ruchów, które można wykonać. – Przede wszystkim chociażby zamknąć Nord Stream 1 i definitywnie zamknąć Nord Stream 2 – nie uruchamiać go. Taka deklaracja byłaby bardzo jasnym sygnałem dla gospodarki rosyjskiej, ale też kolejnym sygnałem, że nie warto inwestować w Rosji – powiedział rzecznik rządu.
DOBRE DECYZJE W SPORCIE
Müller jako dobre ocenił decyzje wielu federacji sportowych. – W tym zakresie, że wyeliminowano drużyny rosyjskie. To być może nie ma takiego znaczenia ekonomicznego, ale ma niesamowicie ważny efekt wewnątrz Rosji – powiedział. Dodał, iż „widzimy, że ci Rosjanie, którzy już mają świadomość tego, co zrobił Putin, rozpoczynają protesty przeciwko dyktatorowi”.
PAP/aKa