Tragiczny wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Są ofiary śmiertelne i wielu rannych

(Fot. Twitter/Polska Policja)

W tragicznym wypadku polskiego autokaru w Varazdin w Chorwacji zginęło 12 osób, a wiele jest rannych i hospitalizowanych. To pielgrzymi, którzy zmierzali do Medjugorie. Na miejsce wypadku udali się minister zdrowia Adam Niedzielski i wiceszef MSZ Marcin Przydacz.

AKTUALIZACJA 13:50

W wypadku polskiego autobusu na północy Chorwacji w sobotę rano zginęło 12 osób, a 32 zostały ranne, 19 z nich jest w ciężkim stanie, 13 jest lekko rannych – przekazał minister zdrowia Chorwacji Vili Berosz. Dodał, że niektórzy z rannych są operowani. Ofiary wypadku leczone są w szpitalach w Varażdinie i Czakovcu oraz trzech klinikach w Zagrzebiu.

Chciałbym przekazać kondolencje rodzinom ofiar – powiedział Berosz przed szpitalem w mieście Varażdin, w którym wraz z polską konsul odwiedził rannych.

Chorwacki minister zapowiedział, że w sobotę zamierza odwiedzić wszystkie szpitale, w których leczeni są ranni w wypadku, a do jednej z klinik chce się udać wraz z polskim ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim, który – według Berosza – ma ok. godz 15 wylądować w Zagrzebiu – informuje strona dziennika „Veczernji List”.

W szpitalu w Varażdinie przyjęto 11 rannych, w tym 5 ciężko rannych; w szpitalu w Czakovcu przebywa dwoje lekko rannych – powiedział chorwacki minister. Dodał, że pozostali są leczeni w szpitalach w Zagrzebiu.

Do szpitala klinicznego Rebro przewieziono sześć ciężko rannych osób, z których jedna zmarła, a jedna przechodzi poważną operację. W stołecznym szpitalu traumatologicznym Sióstr Miłosierdzia leczonych jest kolejnych ośmiu rannych, czterech z nich ma poważne obrażenia, dwoje jest operowanych. W szpitalu klinicznym Dubrava przebywa sześć ciężko rannych ofiar wypadku, dwie z nich są operowane – wyliczył Berosz, cytowany przez portal publicznej stacji HRT.

AKTUALIZACJA 12:34

Autokarem podróżowała pielgrzymka organizowana przez Biuro Bractwa św. Józefa, która wyruszyła w piątek Częstochowy do Medziugorje, byli w niej m.in. pielgrzymi z okolic Sokołowa, Konina i podradomskiej Jedlni – poinformował rzecznik MSZ Łukasz Jasina. W autokarze było 42 pielgrzymów i dwóch kierowców.

– Kilkanaście osób jest ciężko rannych. Do nich w tej chwili dotarli konsul i wicekonsul, którzy pojechali na miejsce wypadku. Za kilka godzin prawdopodobnie dotrze też delegacja pod przewodnictwem ministra Niedzielskiego – przekazał.

Rzecznik MSZ poinformował, że była to „pielgrzymka organizowana przez Biuro Bractwa św. Józefa, która wyjechała wczoraj z Częstochowy do Medziugorje, znanego ośrodka maryjnego w Bośni i Herzegowinie”.

– Wśród pielgrzymów było trzech księży, sześć zakonnic. Reszta to głównie świeccy pielgrzymi z okolic Sokołowa, Konina i podradomskiej Jedlni, czyli głównie z obszaru województwa mazowieckiego – zaznaczył rzecznik MSZ.

Pojazd został wyprodukowany w 2011 r., był zarejestrowany w Polsce i posiadał wszystkie wymagane prawem przeglądy, badanie techniczne zostało wykonane w czerwcu br. i było ważne do 13 grudnia 2022 r. – poinformował resort infrastruktury w komunikacie zamieszczonym na Twitterze.

OFIARY TO POLSCY OBYWATELE

– Poważny wypadek drogowy miał miejsce około godziny 5:40. Autobus zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie. Kilka osób zginęło, kilkudziesięciu pasażerów jest rannych – powiedział AFP rzecznik chorwackiej policji Marko Muric. Nie podał konkretnej liczby rannych. – To obcokrajowcy – dodał Muric, mówiąc o ofiarach zdarzenia. Do wypadku doszło na autostradzie A4, w położonym na północ od Zagrzebia regionie varażdińskim, między miejscowościami Jarek Bisaszki i Podvorec. Autobus jechał w kierunku Zagrzebia – przekazała HINA.

– Wszystkie ofiary to polscy obywatele. Możemy to w tym momencie potwierdzić – powiedział rzecznik MSZ. – Autobus ma warszawskie rejestracje – podał. Jak przekazał Jasina, na miejscu zdarzenia jest polski konsul i wicekonsul.

DO CHORWACJI UDAJĄ SIĘ POLSCY MINISTROWIE

Mateusz Morawiecki poinformował, że o szczegółach tragedii rozmawiał w sobotę rano z premierem Chorwacji Andrejem Plenkovicem, który zapewnił o pełnym wsparciu chorwackich służb medycznych. – Poleciłem naszym służbom konsularnym organizację wsparcia dla rodzin uczestników wypadku – poinformował.

– Do Chorwacji na moje polecenie udają się dziś minister zdrowia Adam Niedzielski, wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz, a także medycy i psychologowie z Zespołu Pomocy Medycznej – przekazał szef rządu. Na miejsce wypadku udał się także chorwacki minister spraw wewnętrznych.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował, że polecił wszcząć śledztwo w sprawie wypadku polskiego autokaru w Chorwacji. Ambasada RP w Zagrzebiu uruchomiła infolinię + 385 148 99 414, pod którą członkowie rodzin ofiar mogą uzyskać informacje.

WIELU PASAŻERÓW RANNYCH

W szpitalu w Varażdinie odbyła się konferencja prasowa z udziałem chorwackiego wicepremiera i ministra spraw wewnętrznych Davora Bożinovicia i szefowej chorwackiej obrony cywilnej Maji Grba-Bujević.

– Informację o wypadku dostaliśmy od polskiego obywatela, który był w autobusie. Na miejsce pojechały wszystkie służby ratunkowe, 16 zespołów ratowniczych, strażacy, policja. Na tę chwilę mamy informację, że 11 osób zmarło na miejscu wypadku. 32 osoby zostały przewiezione do szpitali i jedna z nich zmarła w szpitalu. Z przekazanych informacji wynika, że wielu pasażerów jest poważnie rannych – powiedział Bożinović, cytowany przez portal dziennika „Vecernji List”. Dodał, że pozostaje w kontakcie z władzami Chorwacji i Polski, w tym premierem Mateuszem Morawieckim.

AUTOBUS WCIĄŻ JEST PODNOSZONY

Bożinović potwierdził podawane już wcześniej informacje, że autobus jechał spod Warszawy i wiózł pielgrzymów do Medjugorje. Dodał, że przyczyny wypadku są badane. Przekazał też, że „wśród osób zidentyfikowanych jako ofiary śmiertelne i ranni nie było dzieci”.

Według Grba-Bujević 12 osób zmarło w wyniku wypadku, a wszystkie pozostałe osoby znajdujące się w autobusie zostały ranne. Autobus wciąż jest podnoszony i zawsze może się okazać, że pod spodem uwięziony jest jeszcze ktoś z pasażerów, ale mamy nadzieję, że tak nie jest – dodała Grba-Bujević. Ranni zostali przewiezieni do szpitali w Zagrzebiu, Varażdinie i Czakovcu.

PAP/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj