Za uszkodzone światła zapłacimy nawet 3 tys. zł. Co jeszcze będzie sprawdzać w święta policja?

(Fot. Radio Gdańsk/Grzegorz Armatowski)

Policjant będzie mógł ukarać nas mandatem w wysokości nawet trzech tysięcy złotych i 15 punktami karnymi. Łatwiej będzie też o utratę prawa jazdy. Kierowcy mogą poczuć się zaskoczeni przedświątecznymi zmianami w przepisach ruchu drogowego – tym bardziej, że policja rozpoczęła pięciodniową akcję, w której wykorzysta między innymi nieoznakowane radiowozy z wideorejestratorami i drony.

Akcja „Bezpieczne święta na drogach” potrwa od 23 do 27 grudnia. – Od piątku do wtorku na drogi wyjedzie zwiększona liczba patroli grup Speed, co też przełoży się na częstsze kontrole. Wzmożone działania na drogach będą prowadzone głównie w trosce o bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego. I choć przede wszystkim na celu będziemy mieć hasło „pomocy i ochrony” uczestników ruchu drogowego, to ostrzegamy, że dla kierowców, którzy popełnią rażące wykroczenia, taryfy ulgowej nie będzie – podkreślił w rozmowie z portalem dziennik.pl komisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.

Funkcjonariusze skupią się na tych wykroczeniach, które najczęściej stają się przyczyna wypadków: przekraczaniu dozwolonych limitów prędkości, nieprawidłowym wyprzedzaniu, wymuszaniu pierwszeństwa, jeździe bez wymaganego oświetlenia oraz z niezapiętymi pasami bezpieczeństwa i przewożeniu dzieci bez fotelików ochronnych, a także prowadzeniu auta w stanie po spożyciu alkoholu. Skontrolują też pieszych pod kątem noszenia elementów odblaskowych.

NAWET TRZY TYSIĄCE ZŁOTYCH ZA BRAK ŚWIATEŁ

Mundurowi sprawdzą też stan techniczny pojazdów, w tym sprawność świateł. – Jeśli posiadają poważne uszkodzenia bądź usterki niemożliwe do usunięcia na miejscu kontroli, policjant zatrzyma dowód rejestracyjny pojazdu i może nałożyć mandat karny w wysokości do trzech tysięcy złotych – przestrzega komisarz Opas. Odzyskać dowód rejestracyjny będzie można po usunięciu usterki i uzyskaniu pozytywnego wyniku badania technicznego.

Nowy system kar za niesprawne światła nie jest jedyną przedświąteczną zmianą w przepisach ruchu drogowego. Obecnie zapłacimy po 15 punktów karnych aż za 21 wykroczeń. Z kolei za przekroczenie prędkości dwa razy albo przyłapanie na rozmowie przez telefon stracimy nawet prawo jazdy.

W SĄDZIE MOŻEMY ZAPŁACIĆ WIĘCEJ

Co ważne, policjant na miejscu może ukarać kierowcę mandatem w wysokości maksymalnie pięć tysięcy złotych, a przy zbiegu wykroczeń – do sześciu tysięcy złotych, podczas gdy w przypadku skierowania sprawy do sądu grzywna może sięgnąć nawet 30 tysięcy złotych.

oprac. MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj