Premier Morawiecki: dążymy do stworzenia koalicji państw wspólnie produkujących amunicję

(Fot. PAP/Mateusz Marek)

Konstruujemy koalicję państw, które byłyby gotowe produkować wspólnie amunicję – zadeklarował w Monachium premier Mateusz Morawiecki. Szef polskiego rządu ocenił, że prawie połowa państw Unii Europejskiej zgadza się na wspomniane rozwiązanie.

Premier Mateusz Morawiecki i prezydent Andrzej Duda przebywają w stolicy Bawarii na 59. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

– Musimy uświadamiać naszym partnerom w zachodniej Europie, partnerom zza oceanu, z którymi również wczoraj wiele rozmawiałem, jak ważne jest powstrzymanie, ale również zbudowanie odpowiedniej siły odstraszania. Chcesz pokoju, gotuj się do wojny – podkreślał premier na konferencji prasowej.

WYDATKI NA ZBROJENIE BĘDĄ WIĘKSZE

Szef rządu wskazał, że Polska przeznacza na zbrojenie 3 proc. PKB, a w tym roku, jeżeli zostaną zrealizowane plany zakupowe, „będzie to 4 proc.”. Dodał, że temat takich wydatków był często poruszany w Monachium.

– NATO musi zrealizować zapowiedzi z Madrytu: zbudować odpowiednie siły szybkiego reagowania i odstraszania. To fundamentalne tematy bezpieczeństwa – ocenił.

PLANY PRODUKCJI AMUNICJI

Morawiecki zaznaczył, że poruszył wspomniany temat podczas spotkań z Olafem Scholzem, kanclerzem Niemiec, Ursulą von der Leyen, przewodniczącą Komisji Europejskiej, i innymi przywódcami.

– Rozmawiamy także o bardzo konkretnych projektach. Z panią przewodniczącą von der Leyen mówiliśmy o projektach produkcji amunicji. To był temat poruszony na ostatniej Radzie Europejskiej w Brukseli, ale niektóre państwa, nie chcę ich wskazywać palcem, nie zareagowały na to pozytywnie. Cieszę się, że pani przewodnicząca podejmuje ten temat; jest na pewno orędowniczką wsparcia dla Ukrainy. To duży i bardzo potężny sojusznik. Jednocześnie konstruujemy, o tym rozmawiałem z panią premier Estonii, bo ona ten temat podnosi, koalicję państw, które byłyby gotowe produkować wspólnie amunicję, finansować, współfinansować produkcję amunicji w jak największych zakresach – dodał.

Polityk zaznaczył, że podstawowym deficytem Ukrainy jest właśnie amunicja. – My w Polsce również rozwijamy teraz gwałtownie moce produkcyjne amunicji różnego kalibru, ale potrzebujemy jej zarówno na nasze własne zapasy, jak i żeby przekazać amunicję dla Ukrainy – przyznał.

POLSKA PRZEŁAMAŁA OPÓR PRZED WYSYŁANIEM UKRAIŃCOM BRONI

Premiera zapytano, kiedy mogą zapaść decyzje dotyczące wspólnej produkcji i zakupów amunicji w Unii Europejskiej i ile państw obecnie popiera to rozwiązanie. Szef rządu zaznaczył, że na początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę wiele państw „broniło się” przed wysyłaniem broni Ukrainie.

– Potem ten opór przełamaliśmy. Później coraz cięższa broń była dostarczana: bojowe wozy piechoty, później czołgi – przypomniał i dodał, że Polska zbudowała koalicję na rzecz przekazania Ukrainie nowoczesnych czołgów, a”kolejne kraje deklarują gotowość do ich dostarczenia”.

– Nasza uporczywa, bardzo systematyczna praca na arenie międzynarodowej, spotkania z zachodnimi przywódcami, (…) służą właśnie temu, aby przekonywać jak najwięcej krajów Europy Zachodniej i wolnego świata, że wsparcie Ukrainy dzisiaj to spokój, pokój i bezpieczeństwo Europy jutro – podkreślił premier, zapowiadając, że spotka się też z Rishim Sunakiem, premierem Wielkiej Brytanii.

CORAZ WIĘCEJ PAŃSTW POPIERA WSPÓLNĄ INICJATYWĘ

Morawiecki podkreślał, że na ostatnim posiedzeniu Rady Europejskiej „tylko kilka” państw popierało inicjatywę wspólnej produkcji i kupowania amunicji. – Dzisiaj już coraz więcej krajów się z tym zgadza – dodał, oceniając, że obecnie około połowa państw Unii Europejskiej pozytywnie odbiera wspomniane rozwiązanie.

Szef rządu przypomniał, że wielu polityków w zachodniej Europie mówi, że Rosja nie powinna wygrać tej wojny, a Ukraina nie powinna jej przegrać. Zadeklarował, że Polska chce zmieniać ich narrację i przekazywać inną: że Rosja musi przegrać tę wojnę, a Ukraina – ją wygrać. Zaznaczył, że zmiana nie stanowi drobnej semantycznej różnicy, ale jest to różnica zasadnicza w podejściu do tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą.

„UKRAINA NIE MOŻE BYĆ STREFĄ BUFOROWĄ”

Zdaniem premiera wolny świat musi przygotować się na długoterminowe odstraszanie Rosji. – Nie możemy też zgodzić się na to, aby Ukraina była czymś w rodzaju strefy buforowej, przejściowej. Jeśli chcemy zapewnić trwały pokój w Europie, trwałe bezpieczeństwo, to Ukraina musi być zintegrowana z wolnym światem, z Unią Europejską, a ostatecznie również z NATO – wskazał, oceniając, że może to doprowadzić do długoterminowego pokoju.

Morawiecki stwierdził też, że jeśli Ukraina przestałaby być wspierana poprzez dostawy broni i amunicji, poniosłaby w krótkim czasie klęskę, „a Putin rozglądałby się za kolejną ofiarą”. – Szukałby tylko, jaki następny kraj powinien zostać podbity – stwierdził, zaznaczając, że „Rosja obudziła najgorsze demony XIX i XX wieku: kolonializm, imperializm, nacjonalizm, szowinizm”.

– Dzisiejsza Rosja to na powrót kraj de facto totalitarny – ocenił, podkreślając, że „ugłaskiwanie bestialskiej Rosji jest drogą donikąd”, a różne rozmowy prowadzą go do konkluzji, „że 24 lutego 2022 roku wolny świat, Europa Zachodnia, NATO pozbyły się złudzeń wobec Rosji”.

W POLSCE POWSTANIE HUB LEOPARDÓW?

Premier wskazał, że rozmawiał z kanclerzem Niemiec także o zbudowaniu w Polsce hubu naprawy i modernizacji czołgów Leopard, które zostaną wkrótce przekazane Ukrainie.

– Dzisiaj będę spotykać się z kierownictwem firmy Rheinmetall, aby poprowadzić te rozmowy dalej. Chcemy nie tylko modernizować dostępne w naszym zasobie czołgi Leopard, ale także te, które będą wracały z Ukrainy chcemy móc naprawiać, modernizować – dodał.

PAP/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj