Sondaż jest bezlitosny: ukraińscy krewni nie zmienią stosunku Rosjan i Białorusinów do wojny

(Fot. Pixabay)

Wśród obywateli Ukrainy mających krewnych w Rosji i na Białorusi jedna trzecia nie rozmawia z nimi o wojnie, a wielu w ogóle zerwało kontakty; jak zauważają eksperci, oznacza to, że raczej nie można wpłynąć na społeczeństwo rosyjskie poprzez związki rodzinne. Takie ustalenia przynosi sondaż ukraińskiego ośrodka badania opinii publicznej Centrum Razumkowa.

Jak podał w sobotę, 27 maja portal ZN.UA, sondaż przeprowadzono wśród 2020 obywateli Ukrainy na przełomie kwietnia i maja tego roku.

Prawie połowa (46,6 proc.) respondentów ma krewnych w Rosji lub na Białorusi. Wśród nich ponad 42 proc. wyznało – w odpowiedzi na pytanie, jak zmieniły się relacje między nimi – że „pokłócili się i nie utrzymują kontaktów”. Prawie jedna trzecia (29,5 proc.) wybrała inną strategię – kontaktują się z krewnymi, ale „unikając rozmów o wojnie, o polityce”.

WCZEŚNIEJ PRÓBOWALI

Jak przypomina w komentarzu politolog Lidia Smoła, latem 2022 roku „Washington Post” opublikował wyniki badania świadczącego o tym, iż 48 proc. Ukraińców ma chociaż jednego krewnego w Rosji. Większość z nich próbowała przekonać bliskich, żeby krytycznie podeszli do propagandy państwowej na temat wojny. Choć w wielu przypadkach wspomniane próby okazały się nieskuteczne, amerykański dziennik wyrażał nadzieję, że więzy rodzinne mogą odegrać pewną rolę w wojnie informacyjnej.

– Wyniki sondażu Centrum Razumkowa pokazują jednak, że nadzieje, iż uda się na Rosjan wpłynąć dzięki ich krewnym na Ukrainie, są płonne – podsumowuje ekspertka.

PAP/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj