Posiedzenia Sejmu przeniesione. „Nie było gwarancji, że obrady będą przebiegały spokojnie”

(fot. PAP/Radek Pietruszka)

Zaplanowane na bieżący tydzień dwa posiedzenia Sejmu zostały przeniesione na przyszły tydzień, na wtorek, środę i czwartek – poinformował marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Dodał, że w przyszłym tygodniu Sejm zajmie się projektami: budżetu, ustawy okołobudżetowej, a także wnioskiem o wotum nieufności dla szefa MKiDN.

Marszałek Hołownia poinformował we wtorek, że obecnie najważniejszą rzeczą jest praca nad tegorocznym budżetem. – Wczoraj odbyliśmy konsultacje w tej sprawie z liderami koalicji, z Ministerstwem Finansów, z premierem, z Kancelarią Sejmu, żeby upewnić się, że proces uchwalania budżetu nie jest w niczym zagrożony – wskazał.

Hołownia zaznaczył, że „jesteśmy w trochę innej sytuacji”, bo – jak mówił – „poprawek do budżetu zgłoszono mniej”.

– W związku z tym jesteśmy w stanie te terminy adaptować, a więc posiedzenie Sejmu budżetowe, tam będzie też ustawa okołobudżetowa, będzie wotum nieufności wobec ministra (kultury Bartłomieja) Sienkiewicza – ono odbędzie się w przyszły wtorek, środę i czwartek. W czwartek będzie to posiedzenie jednodniowe, na którym – mam nadzieję – budżet uchwalimy i do Senatu skutecznie wyślemy – powiedział Hołownia.

DBAŁOŚĆ O POWAGĘ SEJMU POWODEM NUMER JEDEN

Marszałek podkreślił, że powód przełożenia posiedzeń Sejmu z tego tygodnia na przyszły jest jeden. – Moim zadaniem, i to mówiłem Prezydium Sejmu, które podzieliło moją argumentację, jest przede wszystkim dbanie o powagę Sejmu, o spokój społeczny, bo on jest absolutnie, fundamentalnie, najważniejszą dzisiaj dla nas wartością – wskazał.

– Mam wrażenie, i podziela je Prezydium Sejmu, że to, co dzieje się w tym tygodniu, sytuacja głębokiego kryzysu konstytucyjnego, spór partyjny, który wokół tego rozgorzał, nie daje gwarancji, że w tym tygodniu, tak gorącym, obfitującym w różnego rodzaju rozstrzygnięcia, decyzje, awantury, dośnienia, posiedzenie Sejmu będzie przebiegało spokojnie – argumentował Hołownia.

Ocenił, że ostatnią rzeczą, której powinien chcieć parlamentarzysta, jest zamiana Sejmu z miejsca stanowienia prawa i dyskusji w miejsce, „w którym mogłoby dochodzić do scen, których w parlamencie nie chcielibyśmy oglądać”.

– W naszej ocenie emocje, które towarzyszą tym procesom politycznym, które teraz zachodzą, należy studzić, należy tonować – dodał.

WYGAŚNIĘCIE MANDATÓW MARIUSZA KAMIŃSKIEGO I MACIEJA WĄSIKA

Marszałek Hołownia od poniedziałku prowadził konsultacje w sprawie polityków PiS Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika, w stosunku do których jeszcze w grudniu wydał postanowienie o wygaśnięciu ich mandatów poselskich w związku ze skazaniem ich prawomocnym wyrokiem na kary więzienia. W piątek szef Kancelarii Sejmu wydał dyspozycję dezaktywacji kart poselskich Kamińskiego i Wąsika.

Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali skazani 20 grudnia prawomocnym wyrokiem na dwa lata więzienia w związku z tzw. aferą gruntową z 2007 r.

W ubiegłą środę do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN wpłynęły przekazane przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię odwołania Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego od decyzji marszałka o wygaszeniu im mandatów. W czwartek Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN uchyliła postanowienie marszałka Sejmu o wygaszeniu mandatu Wąsika, a w piątek postanowienie marszałka Sejmu ws. stwierdzenia wygaśnięcia mandatu Kamińskiego.

Marszałek Hołownia powiedział, że odwołania Wąsika i Kamińskiego od postanowienia o wygaśnięciu ich mandatów skierował do Izby Pracy SN i czeka na decyzję tej Izby w tej sprawie. Sprawą odwołania Kamińskiego Izba Pracy ma się zająć w środę.

PAP/kł

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj