Elbląg pozostaje właścicielem portu morskiego. Działacze PiS: przejęcie gwarantowało mu rozwój

(Fot. Radio Gdańsk/Marek Nowosad)

Port Morski w Elblągu pozostanie zarządzany przez władze tego miasta. Poprzednia ekipa rządząca chciała, żeby jego właścicielem był skarb państwa. Zdaniem lokalnych działaczy Prawa i Sprawiedliwości gwarantowało to rozwój obiektu.

– Na razie jest porcik, a nie port. Tylko przejęcie go przez skarb państwa i wpisanie na listę strategicznych portów gwarantuje mu rozwój i tym samym rozwój całego miasta – przekonywał na konferencji prasowej Marek Pruszak, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w samorządzie elbląskim.

– Z wielkim niepokojem przyjęliśmy informację, że cały proces budowy kanału żeglugowego do portu w Elblągu wydłuży się o kolejny rok. Przypomnę, że rząd Prawa i Sprawiedliwości chciał uruchomić przekop razem z kanałem żeglugowym z końcem 2024 roku. Dziś już wiemy, że to nie będzie realne – dodaje radny Rafał Traks.

MODERNIZACJA Z BUDŻETU?

Tymczasem premier Donald Tusk i Anna Stelmaszczyk-Świerczyńska, nowa dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni, zapewniają, że port pozostanie w zarządzie władz Elbląga, a budżet państwa sfinansuje jego modernizację.

Poprzedni rząd w zamian za większościowy udział własnościowy w Porcie Morskim w Elblągu obiecał jego dofinansowanie w kwocie 100 milionów złotych. Na razie infrastruktura w obiekcie nie jest przygotowana do przyjmowania jednostek, które mogą już przepłynąć kanałem żeglugowym na Mierzei Wiślanej. Prace mają zostać ukończone najwcześniej w przyszłym roku.

Marek Nowosad/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj