Czworo Pomorzan zginęło w święta w wypadkach drogowych. Wszyscy byli niechronionymi uczestnikami ruchu [POSŁUCHAJ]

(Fot. Pixabay)

Szczególnie tragiczne święta na drogach Pomorza. Aż cztery osoby straciły życie w wypadkach, do jakich doszło w okresie wielkanocnym.

Pod kołami samochodów w Żelistrzewie i Sianowskiej Hucie zginęli rowerzyści w wieku 46 i 56 lat. Wśród ofiar jest także 12-letnia dziewczynka, która przechodziła przez przejście w Żabnie koło Brus, a także 19-letnia piesza, która wraz z grupą innych nastolatków wracała z dyskoteki koło Szymbarka.

Komisarz Joanna Skrent z pomorskiej „drogówki” zwraca uwagę, że wszystkie ofiary były niechronionymi uczestnikami ruchu drogowego, którzy nie mieli szans w starciu z samochodem. – Cały czas mówimy o ostrożności, nieodwracaniu głowy, patrzeniu na drogę. Odwrócenie uwagi choćby na sekundę powoduje, że nasz samochód przejeżdża nawet kilkadziesiąt metrów. Ktoś wyjedzie z bocznej uliczki, wyjdzie, a my nawet tego nie zauważymy – ostrzega.

WIĘCEJ OFIAR I PIJANYCH KIEROWCÓW

Od piątku 15 kwietnia do poniedziałku 18 kwietnia na pomorskich drogach doszło do 18 wypadków, w których rannych zostało 27 osób. Zeszłoroczna Wielkanoc przyniosła 14 wypadków, 17 rannych i jedną ofiarę. W tym roku mundurowi zatrzymali też więcej pijanych kierowców – było ich 47 wobec 33 w zeszłym roku.

Jedną z tegorocznych ofiar jest Janusz Mamelski – wybitny poeta, tłumacz i nauczyciel języka kaszubskiego.

Posłuchaj materiału naszego reportera:

 

Sebastian Kwiatkowski/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj