Nauczyciele w Słupsku nie dostaną pieniędzy za czas strajku. „Takie są przepisy”

W Słupsku strajkujący nauczyciele nie dostaną pensji za czas protestu. Urząd miasta przesłał takie stanowisko dyrektorom szkół. – Takie są przepisy. Musimy potrącać część pensji nauczycielowi za okres strajku – mówi Anna Sadlak, dyrektor wydziału oświaty urzędu miejskiego w Słupsku.

– Zgodnie z zasadami potrącamy jedną trzydziestą pensji wraz z dodatkami za każdy dzień strajku – podkreśla Anna Sadlak.

Strajkujący nauczyciel może złożyć wniosek o wypłacenie całej pensji za okres strajku i potrącanie uposażenia za okres protestu w ratach miesięcznych. Decyzja jednak należy do dyrektora szkoły.

NIEPEWNY LOS MATUR

W Słupsku strajkują wszystkie szkoły poza jedną oraz większość samorządowych przedszkoli. Do akcji nie włączyły się cztery placówki przedszkolne, trzy kolejne od najbliższego wtorku zawieszają protest. 

Nie wiadomo, jaki będzie los matur. Na razie w żadnej z dziewięciu szkół średnich w Słupsku nie odbyła się rada pedagogiczna, by sklasyfikować maturzystów. Z powodu strajku nie było quorum. 

26 kwietnia koniec roku szkolnego dla uczniów ostatnich klas szkół średnich. Do tego dnia rady pedagogiczne mogą zatwierdzić oceny końcowe. Egzamin dojrzałości ma się w tym roku rozpocząć 6 maja.

 

 

Przemysław Woś/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj