Gryf gromi Grom i zdobywa regionalny Puchar Polski. Trzy gole w drugiej połowie

20190626 193241

Gryf Słupsk zwycięzca regionalnego Pucharu Polski. W pomorskim finale słupszczanie pokonali Grom Nowy Staw 3-0. Goście po dobrej pierwszej połowie zupełnie pogubili się w drugiej. Grom Nowy Staw chciał w Słupsku zdobyć dublet, po tym jak wywalczył awans do trzeciej ligi. W pierwszej części meczu goście nie wykorzystali jednak dwóch stuprocentowych sytuacja do zdobycia bramek.

 
ZACZĘŁO SIĘ OD BŁĘDU

Po bezbramkowych pierwszych 45 minutach w drugiej połowie przy dośrodkowaniu błąd popełnił bramkarz Gromu, niepewnie wychodząc do piłki i bramkę dającą prowadzenie w 57. minucie zdobył dla Gryfa Michał Szałek. Chwilę później sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy, który na bramkę zamienił Łukasz Stasiak.

Grom zaczął grać bardzo nerwowo, stracił zawodnika po drugiej żółtej i w efekcie czerwonej kartce. Gości dobił, strzelając trzeciego gola, Kacper Jendruch w 77. minucie.

DOBRY MECZ MIMO UPAŁU

– Zagraliśmy mądrze i wykorzystaliśmy swoje okazje. To duży sukces naszej drużyny, cały zespół mocno na to pracował – mówi po meczu trener Gryfa Słupsk Grzegorz Bednarczyk.

-Dobry mecz, mimo tropikalnej pogody zawodnikom nie zabrakło sił. Trochę dziwię się czemu przy stanie 1:0 Grom Nowy Staw tak stracił głowę i zaczął grać nerwowo grać. Puchar Polski ma swoją rangę – podsumował mecz prezes Pomorskiego Związku Piłki Nożnej Radosław Michalski.

Gryf Słupsk za zwycięstwo na regionalnym szczeblu Pucharu Polski otrzymał 40 tysięcy złotych, Grom – 10 tysięcy. Zawodnikiem meczu został zasłużenie Oskar Zieliński z Gryfa Słupsk, który był nie do zatrzymania na skrzydłach.

Oskar Zieliński (pierwszy z prawej) ze statuetką dla najlepszego gracza finału, otrzymanej z rąk Radosława Michalskiego (w środku), prezesa Pomorskiego Związku Piłki Nożnej (fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś)

Przemysław Woś/mrud

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj